Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wołanie o równouprawnienie kobiet traktują jak bełkot szatana

Dorota Witt
Z żoną mąż o polityce nie rozmawia. Ten temat zarezerwowany jest dla jego kolegów. Ona o tym, co się dzieje w Sejmie czy ratuszu, często nie chce słyszeć, ale w sprawie budowy placu zabaw podpisy pozbiera.

Z żoną mąż o polityce nie rozmawia. Ten temat zarezerwowany jest dla jego kolegów. Ona o tym, co się dzieje w Sejmie czy ratuszu, często nie chce słyszeć, ale w sprawie budowy placu zabaw podpisy pozbiera.

**<!** Image 3 align=none alt="Image 218251" sub="Polityką interesują się kobiety sukcesu - dobrze sytuowane, wykształcone, pochodzące z dużych miast Fot. THINKSTOCK">Z badania CBOS „Rządzący i rządzone? Postawy kobiet wobec polityki” wynika, że Polki nie umieją określić swoich poglądów politycznych, rzadziej niż Polacy głosują w wyborach i częściej niż oni nie czują się reprezentowane przez żadną partię.

- To scheda po minionych czasach - tłumaczy dr Marek Jeleniewski, bydgoski politolog. - Przez wiele stuleci bieg życia publicznego wyznaczały Kościoły, one także określały rolę kobiety w społeczeństwie - tam, gdzie dominowały katolicyzm, prawosławie i islam, ograniczano ją do minimum. Najpełniej stan ten odzwierciedla niemieckie „trzy razy „K”: „Kirche, Küche und Kind”, czyli kościół, kuchnia i dziecko. U nas wciąż są liczne środowiska, które wołanie o równouprawnienie kobiet traktują jak bełkot szatana. Co prawda - także z racji naszej przynależności do Unii Europejskiej - sytuacja z roku na rok poprawia się, ale opór materii jest spory i na normalność przyjdzie nam poczekać jeszcze wiele lat.

Polityką interesują się kobiety sukcesu - dobrze sytuowane, wykształcone, pochodzące z dużych miast. Anna Cybulska w raporcie ze wspomnianego badania pisze: „Dodatkowo zainteresowaniu kobiet polityką wyraźnie sprzyja starszy wiek. Szczególnie interesują się nią najstarsze z badanych (wśród kobiet powyżej 55. roku życia - mniej więcej co dziesiąta zajmuje się tą dziedziną życia). Największy dystans wobec polityki cechuje natomiast najmłodsze respondentki (18–24 lata)”. Rozgrywające się na scenie politycznej wydarzenia z dużym zainteresowaniem śledzi zaledwie 8 proc. kobiet, podczas gdy wśród mężczyzn odsetek ten jest dwukrotnie wyższy. Dwie piąte kobiet określa swoje zainteresowanie polityką jako średnie - śledzi jedynie najważniejsze wydarzenia polityczne. Połowa respondentek praktycznie nie interesuje się tą sferą życia. Wśród mężczyzn postawy takie są znacznie rzadsze - nikłe bądź wręcz żadne zainteresowanie polityką deklaruje w sumie co trzeci z nich, w tym tylko co dziewiąty całkowicie odżegnuje się od tej problematyki.

<!** reklama>

Kobiety często nie widzą dla siebie miejsca w polityce, dlatego, że wymaga ona ciągłej walki, nawet tej wewnątrzpartyjnej, z drugiej strony, w natłoku domowych i rodzinnych obowiązków politykowanie często traktują jako stratę czasu.

- Kobiety łączą się w sprawach, które uważają za życiowe, często wówczas, gdy uznają, że panowie tego nie załatwią - mówi dr Marek Jeleniewski. - W takich sprawach, którym warto poświęcić swój czas. Są w swym działaniu konsekwentne, bywają bardzo uparte. Mężczyźni, choć się nadymają i udają, że tak nie jest, traktują politykę jak swoisty rodzaj sportu, w którym raz się wygrywa, raz nie. Walka o sukces jest dla nich walką o życie.

Polki skupiają się przede wszystkim wokół lokalnych spraw: - Kobiety często traktują politykę jak obszar, w którym trudno o działania rozwiązujące strategiczne problemy, dlatego angażują się w działania celowe (np. powstawanie osiedlowych parków, żłobków) - mówi Magdalena Nowak-Paralusz, toruńska politolog. - Angażują się w realizację pomysłów i idei, które mieszczą się w ramach możliwości ich zrealizowania, najczęściej aktywne są na obszarze lokalnym. Kobiety zdecydowanie rzadziej aktywizują się wokół sprawy kobiecej niż tej ogólnej. Dla każdej bowiem sprawa kobieca oznaczać może zupełnie odmienny problem - od tworzenia żłobków po realizację planów zawodowych. Kobietom brak solidarności, w związku z czym wiele inicjatyw nie znajduje rozwiązania ze względu na różnorodność i rozwarstwienie grupy. Polki nie stanowią jednej grupy interesu, więc nadużyciem byłoby twierdzenie, że organizują się ponad podziałami.

Politycy powinni jednak liczyć się z opiniami Polek. To wśród kobiet mogą szukać nowych wyborców, bo te stanowią najbardziej niezdecydowany elektorat. W raporcie Anny Cybulskiej czytamy: „W ciągu dwunastu miesięcy ubiegłego roku średnio więcej niż jedna czwarta badanych kobiet nie była w stanie określić swoich poglądów politycznych (28 proc.). Wśród mężczyzn odsetek takich wskazań wynosił średnio 17 proc. Kobiety, nawet jeśli są zmobilizowane do udziału w wyborach, mają większe trudności niż mężczyźni w określeniu swoich preferencji wyborczych i podjęciu decyzji, na kogo głosować”.

Początkowo niezdecydowane, ale kiedy już zaufają politykowi, oczekują od niego lojalności: - Wydaje się, że kobiety są bardziej pamiętliwe, zatem oszukane, przestają ufać - mówi dr Marek Jeleniewski. - Jako że kampanie polityczne to stek obietnic, które najczęściej nie są spełniane, panie szukają, chcą konkretów. Jeśli polityk swoje zobowiązanie zrealizuje, może liczyć na wierność, jeśli - jak większość - kocha „elektorat” tylko w trakcie kampanii, z pewnością kobieta go porzuci i znajdzie innego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska