WOŚP: Toruń lepszy od Bydgoszczy o niemal 100 tys. zł!

Od lat układ sił w regionie pozostaje niezmieniony. Najwięcej datków na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy udaje się zebrać w Toruniu. Zaskoczenia nie było i podczas tegorocznego finału, choć wynik okazał się odrobinę niższy niż przed rokiem (wówczas ponad 290 tys. zł).
[break]
- Po podsumowaniu wszystkiego wyszło nam, że mamy 285 tys. 523 zł i 56 gr. W tej kwocie są pieniądze zebrane przez sztab z SP 1 - 72 tys. 570 zł i 35 groszy oraz te zgromadzone przez sztab przy III LO - 64 tys. 941 zł i 70 groszy - wylicza Rafał Korasiewicz, szef głównego sztabu WOŚP w Toruniu. - Dziękujemy wszystkim mieszkańcom za hojność i okazane
serce.
Hitem licytacji w Toruniu okazała się możliwość nazwania wahadła Foucaulta w Centrum Nowoczesności Młyny Wiedzy. Za tę przyjemność zapłacono aż 3,4 tys. zł. Warto dodać, że kevlar Darcy’ego Warda od Unibaksu wylicytowano za 1,5 tys. zł, zaś naukę jazdy na motocyklu z Janem Ząbikiem, trenerem żużlowców, za 1,3 tys. zł.

Na ulicach Torunia kwestowało ponad 700 wolontariuszy. Średnio każdy z nich przyniósł w swojej puszce około 343 złotych. Były też jednak zaskakujące wyjątki. W puszce jednego z kwestujących doliczono się 4254 zł! To rekord w skali całego miasta.
W poniedziałek na orkiestrowym koncie w Bydgoszczy było 120 tys. zł. W czwartek kwota sporo urosła - doliczono się tam 190 tys. zł.
- Nie skończyły się jeszcze wszystkie licytacje, więc to nie jest ostateczna kwota. Ciągle czekamy - mówi Michał Moczadło ze sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Bydgoszczy.
W Grudziądzu mają ponad 90 tysięcy złotych. Tam jednak - podobnie jak w Bydgoszczy - jeszcze nie skończyły się internetowe licytacje.
We Włocławku znowu sukces - zebrano tam 120 tysięcy złotych. Każdy z mieszkańców przeznaczył więc na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy ponad złotówkę.