Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wraca problem wyposażenia policjantów. Czy powinni nosić kamery osobiste?

Paweł Kędzia
Straż Miejska w Tarnowie przetestowała kamerki i zamierza inwestować w tę technologię. Podobne wyposażenie trafi do policji.
Straż Miejska w Tarnowie przetestowała kamerki i zamierza inwestować w tę technologię. Podobne wyposażenie trafi do policji. Paweł Chwał/PolskaPress
Za sprawą śmierci Igora Stachowiaka wraca problem wyposażenia policji w kamery osobiste. Pomysłowi przyklaskują funkcjonariusze. Formacje, które już z kamer korzystają, widzą w tym same zalety.

Opinią publiczną wstrząsnęło nagranie, które pokazuje rażenie prądem Igora Stachowiaka. Dramatyczne sceny w jednej z toalet w komendzie we Wrocławiu zarejestrowała kamera sprzężona z paralizatorem.

Po tym incydencie w mediach, również społecznościowych w internecie, zaczęły pojawiać się kolejne - tym razem amatorskie - nagrania, które mają sugerować nadużycia policjantów w stosunku do zatrzymanych.

Szokujący był m.in.przykład z Grudziądza, gdzie podczas interwencji policjanci zadawali ból zatrzymanemu, m.in. depcząc po nim. Sprawa wyszła na jaw, bo trafił się świadek, który to nagrał. W tej sprawie toczy się postępowanie.

Jednak jakość materiałów nagrywanych najczęściej telefonem komórkowym jest wątpliwa, bo zwykle świadkowie lub sami uczestnicy nie rejestrują całego zajścia, a jedynie jego fragment.

- Osoby zatrzymane najczęściej przedstawiają materiał w taki sposób, aby wypaść jak najkorzystniej - przyznaje Piotr Kujawa, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Rozwiązaniem problemu mogą być minikamery jako element wyposażenia policjanta. Kilka miesięcy temu projekt w tej sprawie złożył poseł Paweł Szramka (Kukiz’15). Kamery osobiste były jednym z postulatów zmiany ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Projekt głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości (222) został jednak odrzucony już w pierwszym czytaniu.

Zobacz także: Pani Weronika Pruss da Cruz opowiada o tym, jak to jest mieć w Polsce czarnoskórą rodzinę

- Projekt zmiany ustawy Prawo na drodze został napisany we współpracy ze Stowarzyszeniem Prawo na Drodze. Podstawową zmianą było wprowadzenie kamerek personalnych dla funkcjonariuszy policji - mówi parlamentarzysta Paweł Szramka. - To rozwiązanie doskonale sprawdza się w USA. Dzięki kamerkom uniknęlibyśmy jakichkolwiek niedomówień, związanych z procedurami kontrolnymi, ponieważ obraz i dźwięk byłyby niepodważalnymi dowodami w kontrowersyjnych sprawach. Niestety, projekt został odrzucony, mimo braku argumentów przeciw. Za jego skierowaniem do dalszych prac w komisji głosowali wszyscy posłowie opozycji. Był to kolejny pokaz typowej partiokracji - nie liczy się pomysł, liczy się to, że nie był to pomysł partii rządzącej. Jednak dość niespodziewanie temat wrócił podczas debaty sejmowej na temat śmierci Igora Stachowiaka. Minister przyznał, że sensownym rozwiązaniem jest zakup... kamerek personalnych dla policji. Domyślam się, że niebawem ubiorą tę kwestię w swój pomysł i odtrąbią sukces. Wielka szkoda, że walka polityczna opóźnia wprowadzanie sensownych rozwiązań.

Sens wyposażenia funkcjonariuszy w osobiste kamery dostrzegają też sami policjanci.

Kamery obecne w policji

- Z kamer korzystają policjanci na całym świecie, szczególnie amerykańscy - mówi Piotr Kujawa z NSZZ Policjantów. - Kamery już są powszechnie wykorzystywane, na przykład w formie monitoringu. Zresztą policjanci w swojej pracy do dyspozycji mają tradycyjne kamery przy zabezpieczaniu demonstracji czy przejazdów kibiców. Przy czym należy pamiętać, że kamera osobista to miecz obosieczny, bo będzie rejestrować zarówno interwencję policjanta, jak i zachowanie osoby zatrzymanej.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE >>>>>

W Tarnowie Straż Miejska testowała osobiste rejestratory i obecnie przygotowuje się do ich zakupu.

- Nie widzimy żadnych wad. Są same zalety - przekonuje Krzysztof Tomasik, komendant SM w Tarnowie. - Jest to wyjątkowo pomocne narzędzie podczas analizy tego. co się wydarzyło podczas interwencji, pokazuje, jak strony rodziły sobie z komunikacją, czy zostały zachowane standardy. Wszystko jest nagrane od początku do końca i nie budzi wątpliwości. Materiał może być wykorzystany w sądzie jako dowód, ale również o celów szkoleniowych.

Zobacz także: Wpłaciłem na bezrobotnych 30 złotych, wzywam do tego samego

Podczas testowania minikamer w Tarnowie nie było konieczności konfrontacji nagrań z zeznaniami zatrzymanych, bo nie wpłynęły żadne skargi na zachowanie funkcjonariuszy podczas interwencji.

Studzą temperamenty

- Kamery tonują agresję. Świadomość, że interwencja jest nagrywana, powoduje, że osoby, wobec których podejmowane są czynności, zachowują się spokojniej - mówi Krzysztof Tomasik.

Policjanci to potwierdzają.

- Widać to najlepiej w programie „Uwaga, pirat” TVN Turbo. Obecność kamery telewizyjnej i informowanie kierowców o nagraniu powodują, że studzą się temperamenty i rozmowy prowadzi się kulturalnie - zwraca uwagę Piotr Kujawa z NSZZ Policjantów.

Zobacz także: Każdy może postawić małą stację paliw przy swoim domu. Pięć metrów od granicy sąsiada

Z kamer od 2011 roku, jako jedna z pierwszych formacji, korzystała Straż Miejska w Słupsku. Municypalni chwalili to. „Są takie miejsca w Słupsku, gdzie notorycznie dochodzi do skarg na strażników” - mówili na łamach lokalnej prasy. Kamery zapewne miały to zmienić.

- Już ich nie wykorzystujemy i nie zamierzamy ich kupować - ucina rozmowę na ten temat Iwona Jakiel, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Słupsku. - Nie ma takiej potrzeby.

Minister spraw wewnętrznych przedstawił projekt Programu Modernizacji Służb Mundurowych na lata 2017-2020. Rząd chce przeznaczyć na ten cel ponad 9 mld zł, z tego 2,7 mld na doposażenie formacji m.in. w pojazdy, uzbrojenie, sprzęt informatyczny i łącznościowy oraz wyposażenie osobiste. „Chcemy wprowadzić taki standard, że na mundurach policjantów będą kamery. Koszty nie są duże, a rezultat będzie bardzo pozytywny. Dzięki temu będziemy mogli rozstrzygnąć spory. Takie narzędzie pozwoli nam, żeby rozstrzygnąć wszystkie niejasności” - zapowiedział minister Mariusz Błaszczak.

Zobacz także: Dantejskie sceny w polskich komendach policji. Bicie pałką, rażenie paralizatorem...

Kosztowna technologia

Problem w tym, że, jak pokazują przykłady ze świata, zakup to najmniejszy wydatek. Dla przykładu policja stanu Nowa Południowa Walia w Australii produkuje 930 terabajtów (1 TB to 1000 GB) nagrań z 350 minikamer. Jednostka wydaje rocznie 6,5 mln dolarów australijskich na przechowanie i zarządzanie taką ilością danych. Zakup kamer dla policjantów stanowił zaledwie 10 proc. tej sumy. Podobnie kształtują się proporcje w Denver, gdzie z 6,1 mln dolarów na utrzymanie systemu, na zakup kamerek przeznaczono 8 procent tej sumy.

Ponadto ukryte i trudne do oszacowania koszty wprowadzenia minikamer dotyczą szkolenia funkcjonariuszy oraz personelu, który będzie się zajmował przeglądaniem i obróbką materiału, np. na potrzeby postępowania sądowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska