Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wsparcie i pomoc można dostać od ludzi bez dyplomu - mówi prof. Lech Witkowski

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Prof. Lech Witkowski Fot.: Nadesłana
Prof. Lech Witkowski Fot.: Nadesłana
Rozmowa z prof. Lechem Witkowskim, pedagogiem i filozofem z Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej w Bydgoszczy.

Pamięta Pan, kiedy po raz pierwszy usłyszał o „Mateuszu”?
[break]
Tak. Z Waldemarem Dąbrowskim, który stworzył to stowarzyszenie w Toruniu, poznaliśmy się na konferencji na temat polityki postpenitencjarnej, czyli dyskutowaliśmy o nowych rozwiązaniach dla ludzi, którzy opuszczają więzienia i muszą się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Resocjalizacja nie może się zatrzymać na bramie więzienia.
Ale się zatrzymuje. W lutym cała Polska żyła sprawą Mariusza T. Czy dyskusja o tym, co dzieje się z byłymi więźniami, ma to zmienić? A może raczej ma zacząć zmiany, bo resocjalizacja u nas delikatnie mówiąc kuleje...?Poniekąd tak. Zgadzam się z panią, że nie ma u nas odpowiednich instytucji, które mogłyby się zająć sprawami ludzi po więzieniach. „Mateusz” jest unikatową inicjatywą w skali całego kraju. Być może to pierwszy krok do wielkich zmian systemowych? Porównałbym nawet Waldemara Dąbrowskiego do świętej pamięci Marka Kotańskiego. Gdyby nie „Monar”, to pewnie nigdy nie powstałaby żadna polityka wobec narkomanów, którzy podobnie jak więźniowie weszli kiedyś na drogę, z której teraz schodzą.
Myśli Pan, że społeczeństwo postrzega narkomanów i więźniów w ten sam sposób?
Trudno mi to jednoznacznie ocenić, ale faktem jest to, że popełniamy trzy rażące błędy. Po pierwsze, mamy złe postrzeganie nieskazitelności. Ludzi ze skazą traktujemy jako gorszych i zupełnie nie myślimy o tym, że oni są w sytuacji „ponownych narodzin”. Pielęgnujemy ten stygmat i ciężko nam się przełamać. Nie dopuszczamy do siebie myśli, że ludzie po przejściach bywają uszlachetnieni. Nie dając szansy ludziom po wyjściu z więzienia, nie dajemy szansy sobie jako społeczeństwu obywatelskiemu. Po drugie, za wąsko pojmujemy resocjalizację w tym sensie, że nie traktujemy jej jako liny ratunkowej. Nie wiemy, że resocjalizacja nie polega na tłumaczeniu, że nie wolno więcej kraść. Po trzecie, mamy obniżoną wrażliwość moralną. To wszystko składa się na to, że ludzie po wyjściu z więzienia są pozostawieni sami sobie i w związku z tym nie są w stanie poradzić sobie w nowej rzeczywistości. Pojawiają się wtedy pytania: Po co dalej żyć? Co robić?
No właśnie. Co robić, bo chyba nie tylko o naszą zmianę mentalności chodzi?
To prawda. Tego nowego myślenia dopiero zaczynamy się uczyć. Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na zmianę wyobrażeń o instytucjach wsparcia. Muszą w nich być fachowcy w postaci psychologów i psychoterapeutów, ale nie można zlekceważyć tego, że wsparcie i pomoc można uzyskać od ludzi, którzy nie mają dyplomu, ale mają empatię i doświadczenia, które pozwalają tym „poharatanym ludziom” uwierzyć w to, że im też się uda. Potrzeba nam nowej pedagogiki, zrozumienia, zaangażowania i poszukiwania nowych rozwiązań.
Ma Pan na myśli podobne doświadczenia, które mają pokazać wiarygodność? Prosty przykład przychodzi mi do głowy: psychoterapeutka, która waży 80 kilogramów nie zyska sympatii anorektyczki...Ten przykład jest dość drastyczny, ale prawdziwy. To, że alkoholicy pomagają alkoholikom, to paradoks, który pokazuje, że trzeba tworzyć przestrzeń dla obywateli, nie spłycać wyobrażeń o wolontariuszach, którzy działają w wielu instytucjach. Takiej inicjatywy jak „Mateusz” nie wolno pozostawić samej sobie i nie chodzi tu o żaden heroizm, ale o wspólne dobro. Recydywa obnaża przede wszystkim społeczeństwo jako te, które nie potrafi dawać pomocy i lin ratunkowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska