Wyjazd na survival w dżungli lub na bezludnej wyspie

Jeżeli ktoś chciałby poczuć się jak uczestnik programu „Wyspa przetrwania”, może skorzystać z ofert firm wyspecjalizowanych w tym zakresie. Komu wydaje się łatwe samodzielne krzesanie ognia, łupanie kokosów lub budowa szałasu w tropikalnych klimatach, ten może spróbować swoich sił podczas zagranicznych wojaży. Na przykład na stronie wakacje-personalne.pl dla klientów chętnych mocnych wrażeń organizatorzy proponują tematyczne wyjazdy.

„Cast away”, który tytułem nawiązuje do filmu z Tomem Hanksem o współczesnym Robinsonie Cruzoe daje okazję do samodzielnego łowienia ryb za pomocą sieci, kuszy czy oszczepu. Uczestnicy mogą nauczyć się otwierania kokosów, zbierania owoców i lokalnych warzyw oraz ich odpowiedniego przyrządzania.

Są też takie oferty, jak „Into the wild” (w dziczę), wycieczki w bujne lasy, porastające egzotyczne wyspy (Borneo, Jawa, Papua czy Sulawesi) czy „extreme”, gdzie uczestnicy mogą zasmakować np. raftingu, spływu pontonem rzeką Ayung, co jest jednak możliwe wyłącznie w czasie pory deszczowej. - Zapotrzebowanie jest duże, ale konkurencja na tym rynku równie ogromna - mówi Filip Kluzowicz z firmy „Wakacje personalne”. - Jeśli już, to podczas wyjazdów klienci częściej wybierają miks różnych dziedzin. Raczej rzadko decydują się na jedną rzecz. Chcą spróbować wszystkiego po trochu.

Jednak nie trzeba wyjeżdżać na drugi koniec świata, żeby przeżyć zagraniczną przygodę opartą o survival. Takie wyjazdy organizuje m.in. „Universal survival”. Są raczej dla zaawansowanych uczestników, a poprzedzają je staże organizowane w Polsce. Warto pamiętać, żeby wykupić odpowiednie ubezpieczenie, a dużo wcześniej zainteresować się, jak zapewnić sobie bezpieczeństwo i zdrowy pobyt w poszczególnych krajach ( np. szczepienia przeciw WZW A+B, tężcowi, durowi brzusznemu i wściekliźnie).

Polecamy: Akcja WORD, UMT, MZD - bezpieczeństwo pieszych

NowosciTorun