Trzy najważniejsze mecze pierwszej rundy zmagań w Polskiej Hokej Lidze rozegra w najbliższych dniach toruńska Nesta Mires. Rywalami zespołu Olega Małaszkiewicza i Marka Góreckiego będą kolejno Naprzód Janów (dziś), Polonia Bytom (w niedzielę) oraz Zagłębie Sosnowiec (we wtorek).
- To zespoły o zbliżonym do nas potencjale - mówi Marek Górecki, drugi szkoleniowiec naszego zespołu.
Wszystkie wspomniane spotkania ekstraligowy beniaminek rozegra na lodowiskach rywali.
Walczą z chorobami
Po meczach ze ścisłą krajową czołówką nadszedł czas starć z zespołami z drugiego końca tabeli. Torunianie liczą więc na pierwsze zwycięstwo i pokaźniejszą zdobycz punktową, aczkolwiek przed zbliżającym się maratonem wyjazdowym mają kilka problemów. Pierwszym z nich są kłopoty zdrowotne hokeistów.
- To wręcz epidemia - usłyszeliśmy w klubie.
- Rzeczywiście paru chłopaków narzeka na przeziębienie. Trener dał im wolne od treningów. Ja chorobę mam już za sobą, dlatego na pewno wystąpię w najbliższych meczach - mówi Jarosław Dołęga, napastnik Nesty Miresa.
W związku z masowym przeziębieniem ostatnie treningi odbywały się w okrojonym składzie, a także o różnych porach. Przyczyną zmieniających się godzin zajęć były z kolei kłopoty ze znalezieniem miejsca dla drużyny hokejowej, gdyż na Tor-Torze odbywają się zawody łyżwiarskie. To właśnie z tego względu zamieniono też gospodarza niedzielnego meczu z Polonią Bytom, a Nesta Mires wyjedzie na pięć dni na południe kraju.
- Naszą bazą będzie Sosnowiec - dodał Marek Górecki. - Chociaż stwierdzenie „naszą” może się okazać przesadą, bo mnie również łamie przeziębienie i jest możliwe, że nie pojadę na najbliższe mecze.
Spora niewiadoma
Wyjściowy skład Nesty Miresa na dzisiejsze spotkanie w Janowie (początek o godz. 19) jest więc sporą zagadką. Wiadomo natomiast, że na Śląsk wyjadą kontuzjowani wcześniej gracze (oprócz Łukasza Zachariasza): Przemysław Bomastek i Łukasz Podsiadło.
W barwach toruńskiego klubu zadebiutują również dwaj nowi gracze - były obrońca JKH GKS-u Jastrzębie Krzysztof Kantor i były napastnik Comarch Cracovii Bartosz Fraszko, którzy podpisali wczoraj kontrakty z Nestą Mires. Warto dodać, iż za drugiego ze wspomnianych, wychowanka Sokołów, toruński klub zapłacił wczoraj pierwszą z trzech rat.
- Mam nadzieję, że do Janowa pojedziemy wszyscy i w pełnym składzie powalczymy o komplet punktów, w każdym z trzech najbliższych spotkań - kończy Jarosław Dołęga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?