Oskarżeni byli już karani i poznali się właśnie w Zakładzie Karnym. To pewnie tam postanowili, że będą wysadzać bankomaty. Wybierali banki spółdzielcze i do dokonania przestępstw używali łomów oraz detonatorów powodujących wybuch gazu w tych urządzeniach.
- W taki sposób udało im się dostać w marcu tego roku do środka bankomatów w Łubiance w pobliżu Torunia i w Kwiliczu w powiecie międzychodzkim. Ukradli stamtąd w sumie ponad 200 tysięcy złotych – mówi Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Śledczy ustalili także, że ci sami mężczyźni dwa tygodnie po pierwszym udanym „skoku” na bankomat w Łubiance próbowali ponownie go okraść taką samą metodą. Tym razem bezskutecznie. Nie udało im się również okraść podobnych urządzeń w Paterku w powiecie nakielskim i Mielenku w powiecie koszalińskim.
Straty spowodowane uszkodzeniami wysadzanych bankomatów i pomieszczeń, w których się one znajdowały oszacowano na 560 tysięcy złotych. Jeden z oskarżonych został tymczasowo aresztowany, drugi ma zakaz opuszczania kraju.
Spod Ekranu: Ostatni jedi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?