Z głosowania zarząd wyszedł z tarczą

Zarząd powiatu włocławskiego otrzymał absolutorium z wykonania budżetu za 2007 rok. Uchwała przeszła 13 głosami. Siedmiu radnych wstrzymało się od głosu.

Za udzieleniem zarządowi powiatu absolutorium głosowali radni koalicji Wspólnoty Samorządowej, PiS i Samoobrony.

- Przejęliśmy ten budżet po poprzednikach i zrobiliśmy w jego ramach wszystko co było można - mówi Zdzisław Krzyżanowski, szef klubu radnych Wspólnoty Samorządowej i PiS. - Podejmowane przez zarząd działania finansowe szły w dobrym kierunku.

Podzielił się w głosowaniu klub radnych PSL. Dwóch członków głosowało za, jeden wstrzymał się od głosu.

<!** reklama>- Każdy głosuje według własnego sumienia - mówi Marek Śledziński, szef klubu radnych PSL. - Sam oceniam gospodarkę finansową zarządu powiatu dobrze. Nie cieszy mnie, że środków zostało. Lepiej by było, gdyby zostały one wykorzystane na inwestycje, przede wszystkim na drogi.

Dochody powiatu za 2007 rok wyniosły ok. 44 mln zł, wydatki - 42 mln zł. Powstała nadwyżka w kwocie ponad 2,4 miliona zł.

- Nadwyżka to wspaniała sprawa, ale dwa miliony wydane w tym roku to nie to samo, co wydane w zeszłym - przyznaje starosta Jan Ambrożewicz.

Radni PO Ponad Podziałami wstrzymali się od głosu. - Nie będziemy dyskutowali z pozytywną decyzją RIO - mówi Marek Góreczny, szef klubu radnych PO PP. - Są jednak decyzje i działania zarządu, które nam się nie podobają. Wstrzymując się od głosu to niezadowolenie manifestujemy. Chodzi o niejasności dotyczące przeprowadzania przez starostwo konkursów. Nie podoba nam się decyzja dotycząca sprzedaży pałacu w Lubrańcu, efektywność pozyskiwania przez starostwo funduszy zewnętrznych, czy sprawa utraty środków, które miały zostać przeznaczone na opiekę paliatywną.

Starosta Jan Ambrożewicz przyznaje, że część kwestii poruszanych przez PO PP kładzie się cieniem na pracy zarządu. - Założenia strategiczne zostały jednak osiągnięte - komentuje udzielenie absolutorium.