[break]
Z płomieniami, które w pierwszą niedzielę tego roku objęły halę produkcyjną firmy Staler przy ulicy Przelot w Toruniu, walczyło ponad 40 zastępów straży pożarnej.
Później przez kilka miesięcy kierowcy wjeżdżający do Torunia od strony Warszawy mogli zobaczyć wypaloną bryłę budynku, a na niej transparent z napisem „Staler się nie poddaje”.
Decyzja o ostatecznej lokalizacji produkcji zostanie podjęta w pierwszym kwartale 2016 roku. - Marek Zagrabski, TG Staler
Ogień i panujące podczas pożaru bardzo wysokie temperatury poważnie jednak nadwyrężyły konstrukcję obiektu. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał więc jej rozbiórkę. Demontaż, jak już wcześniej wspominaliśmy, rozpoczął się w listopadzie. Dziś po hali zostały już tylko zgliszcza.
- Decyzja o rozbiórce hali spowodowała konieczność przeniesienia produkcji do zakładu w Golubiu-Dobrzyniu oraz do wynajętych na okres przejściowy pomieszczeń w Toruniu - mówi Marek Zagrabski, dyrektor zarządzający TG Staler. - Decyzja o ostatecznej lokalizacji produkcji zostanie podjęta w pierwszym kwartale 2016 roku.
Warto wiedzieć
Akcja ratunkowa podczas pożaru trwała prawie 10 godzin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?