<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/lietz_krzysztof.jpg" >Przedstawiciele instytucji maczających palce przy przygotowaniu budowy połączenia węzła „Turzno” z drogą krajową nr 15 zdają się mieć dobre samopoczucie. Jest zezwolenie na realizację inwestycji, z klauzulą natychmiastowej wykonalności, są o wszystkim powiadomieni zainteresowani mieszkańcy. Drogowcy mogą rozpoczynać budowę. Tylko gdzie jest zwykłe poczucie przyzwoitości?
Przecież o budowie połączenia z węzłem autostradowym pod Turznem wiadomo nie od wczoraj. Dlaczego nikt nie dał właścicielom gruntów, które zostaną przejęte pod budowę tej łącznicy, jakiejś gwarancji na piśmie, że otrzymają, co im się należy?
<!** reklama>Dlaczego nikt z nich nie wie - jak sami twierdzą - według jakich zasad zostaną wycenione zabrane im tereny? A może są one już wycenione, a wojewoda czeka na uprawomocnienie się decyzji o pozwoleniu na budowę? Jeśli tak, to dlaczego nie wiedzą o tym zainteresowane osoby?
Ciekawe też, czy ktoś uwzględni fakt, że grunty przylegające do węzła autostradowego z pewnością nabiorą wartości i nie można ich traktować tak, jakby tego węzła w ogóle nie było. Nie bez powodu wiele gmin na trasie A1 z Gdańska do Torunia zabiegało o zaprojektowanie takiego węzła na ich terenie. Przykładem chociażby starania gminy Chełmża o to, aby powstał on w miejscowości Dźwierzno. Ostatecznie nie powstał, ale wszyscy widzieli w nim tylko korzyści.
Jaką korzyść będą mieli mieszkańcy Brzeźna? Warto o to zapytać przy okazji zapowiadanego spotkania z wojewodą i przedstawicielami GDDKiA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
