Zabił matkę i córkę na pasach na ul. Grudziądzkiej. "Proszę o wybaczenie" - mówi Filip K., kierowca bmw
Zabił matkę i córkę na pasach na ul. Grudziądzkiej. "Proszę o wybaczenie" - mówi Filip K., kierowca bmw
Proces 27-latka ruszył dziś przed Sądem Rejonowym w Toruniu. Mężczyzna odpowiada za spowodowanie tragedii, do której doszło 29 grudnia 2018 roku, około godz. 19.00, na przejściu dla pieszych przed supermarketem Auchan przy ul. Grudziądzkiej. Od uderzenia samochodem zginęły tutaj dwie kobiety: matka i córka. Nie miały szans z rozpędzonym bmw.
Czytaj także: Mapa pedofill w Kościele. W Toruniu i okolicach 4 przypadki
- Przyznaję się do zarzucanych mi czynów. Chcę zwrócić się do rodziny (ofiar-red.). Chcę was bardzo przeprosić. Nie chciałem tego, co się wydarzyło. Chcę was prosić o przebaczenie - mówił dziś (13.05) Filip K., kierowca bmw. Trójka rodzeństwa słuchała tych słów z kamiennymi twarzami.
Zobacz także: Autobus wypadł z drogi pod Wielką Nieszawką
Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód zarzuca Filipowi K., że umyślnie i rażąco naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Będąc w terenie zabudowanym jechał zdecydowanie za szybko, bo przynajmniej 85 km/godz. Do tego poruszał się lewą stroną jezdni. Przed przejściem dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności i z impetem uderzył w przechodzące prawidłowo pasami panie Ewę i Małgorzatę (52 i 18 lat). Zarówno w śledztwie, jak i w sądzie Filip K. przyznał się do winy. Zapewniał, że w ostatnim momencie chciał jeszcze wyminąć kobiety. Teraz grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Będzie to jego kolejny wyrok, bo jeden - za inne przestępstwo - ma do odbycia (zostało mu jeszcze 6 miesięcy kary).
Obejrzyj: Przegląd najważniejszych informacji z Torunia i okolic