Zadecydowała chęć rozwoju

- Bartek podpisał we wtorek umowę z klubem z Krakowa - powiedział Adam Fraszko, legenda toruńskiego hokeja i ojciec rozchwytywanego młodego wychowanka Sokołów.
[break]
Niedawno informowaliśmy na naszych łamach o zainteresowaniu 18-letnim torunianinem klubów z ekstraklasy. Absolwenta Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu w swoich składach widziały Comarch Cracovia, GKS Tychy oraz JKH GKS Jastrzębie.

Sezon na wypożyczeniu

- W tych klubach oferowano Bartkowi trzyletnie umowy. Ponadto jeden z trenerów, który aktualnie nie ma angażu, ale negocjuje warunki z kilkoma klubami, też widział Bartka w składzie swojej drużyny - dodaje Adam Fraszko. - Trzy lata to jednak zbyt długi okres. Udało się nam więc przeforsować, najpierw w Tychach, roczny kontrakt. Przeanalizowaliśmy jednak składy poszczególnych drużyn i uznaliśmy, że najlepszym ruchem będzie roczne wypożyczenie i gra w krakowskim klubie. Będzie miał szansę pokazania się. Dopiero po następnym sezonie zobaczymy, co dalej. Może przedłużymy kontrakt, a może poszukamy dla Bartka klubu za granicą.

Iść do przodu

Przypomnijmy, iż młody napastnik uczęszczał w ostatnich dniach na treningi toruńskiej drużyny, prowadził nawet negocjacje kontraktowe z naszym pierwszoligowym klubem. Oczywistym jest jednak to, że większą uwagę przykładał do ofert z ekstraligi.

- Bartek chciał grać w Toruniu, ja też bym chciał, żeby grał w rodzinnym mieście, ale warunki, jakie są tutaj, takie są. Nie chodzi nawet o finanse - mówi ojciec młodego torunianina. - Obydwaj chcemy, aby Bartek rozwijał się i szedł do przodu, a w poprzednim sezonie grał w pierwszej lidze, w której rywalizował albo z rówieśnikami, albo z zawodnikami, z którymi grałem jeszcze ja. Jesteśmy natomiast ciekawi, jak Bartek zaprezentuje się w rywalizacji z ekstraligowcami.

Decyzja do podjęcia

Dodajmy, iż w najbliższych dniach decyzję o swojej przyszłości podejmie także inny młody i utalentowany torunianin, grający na pozycji obrońcy - Jakub Gimiński.