Zakaz palenia w kopciuchach w Kujawsko-Pomorskiem. "Jak mamy się ogrzać? Jest środek zimy!"

- Sparaliżowała mnie informacja na temat zakazu korzystania z kopciuchów w ośmiu województwach, w tym w Kujawsko-Pomorskiem. Dowiedziałam się o tym z telewizji w dzień wejścia zakazu w życie. Dlaczego nikt nas w porę o nim nie powiadomił, np. w formie pisma z urzędu gminy? - pyta Czytelniczka i przypomina: - Przecież w ubiegłym roku wszyscy mieli obowiązek złożenia deklaracji o źródłach ciepła do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków i na tej podstawie gminy przyznawały dodatek węglowy. I teraz nagle nie można korzystać z takiego pieca pod groźbą wysokiego mandatu? Dlaczego nikt nie wziął pod uwagę tego, że 1 stycznia to środek zimy? Czy osoby w mojej sytuacji mają zamarznąć we własnych domach? Nie każdego będzie stać na to, żeby z dnia na dzień wymienić kopciucha.

Takich pieców w Kujawsko-Pomorskiem jest 127 tys. Możliwość korzystania z nich początkowo miała być wydłużona do 2029 r., ale 27 listopada 2023 r. zarząd województwa zdecydował, że termin minie 1 stycznia 2024 r. - O zmianie decyzji zdecydował wynik konsultacji społecznych i argumenty dotyczące zdrowia publicznego - informuje Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski w Toruniu.

Właściciele domów, którzy nadal będą palić w kopciuchach, mogą zapłacić do 5 tys. zł kary.

- Niewydłużenie terminu nie oznacza, że wszyscy, którzy tego nie uczynią, będą ponosić konsekwencje - podkreśla marszałek Piotr Całbecki i apeluje do organów odpowiedzialnych za egzekwowanie uchwały o elastyczne podejście: - Uwzględniające sytuację materialną przede wszystkim niezamożnych właścicieli domów jednorodzinnych. Wiadomo bowiem, że zmiana systemu grzewczego to nie tylko wymiana pieca, ale także przejście np. na ogrzewanie gazowe czy elektryczne, co może być niewykonalne dla rodzin o niskich dochodach. Dodatkowo obecna sytuacja na rynku paliw utrudnia perspektywiczną ocenę ekonomiczną inwestycji – uważa marszałek Całbecki.

Dlatego 16 stycznia ma on zwołać okrągły stół, który będzie radził nad tym, jak pomóc osobom i instytucjom, których nie stać na wymianę pieców.

Działania te wynikają z uchwały antysmogowej dla województwa kujawsko-pomorskiego, która weszła w życie 1 września 2019 r. Kładzie ona szczególny nacisk na obszary, w których istnieje możliwość przyłączenia budynku do sieci ciepłowniczej lub gazowej. Są to głównie największe miasta regionu: Bydgoszcz, Toruń, Włocławek i Grudziądz, miasta z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem, tj. Nakło nad Notecią, miasta uzdrowiskowe: Inowrocław i Ciechocinek, a także uzdrowisko Wieniec-Zdrój w gminie Brześć Kujawski. Podyktowane jest to utrzymującymi się podwyższonymi stężeniami pyłu zawieszonego PM10 oraz benzo(a)pirenu w tych miejscowościach.

Zakaz używania kopciuchów wpływa na zainteresowanie programem Czyste Powietrze, realizowanym od pięciu lat.

- Mamy już ponad 43 tys. wnioskodawców programu w województwie kujawsko-pomorskim, z czego zawarto niemal 39 tys. umów na blisko 903 mln - podaje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.

W miejsce kopciuchów najczęściej montuje się pompy ciepła. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiada kontrole nakierowane na nieuczciwych importerów, dostawców i monterów pomp ciepła.

Równolegle Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pracuje nad zamknięciem listy zielonych urządzeń i materiałów (lista ZUM) m. in. w zakresie pomp ciepła.

- To ograniczy możliwość udzielania dofinansowania wyłącznie do urządzeń wpisanych w to zestawienie, czyli takich, które w rzeczywistości spełniają parametry techniczne opisane na karcie produktu i etykiecie energetycznej – wyjaśnia Fundusz. - NFOŚiGW będzie prowadził dodatkowe kontrole, polegająca na weryfikacji jakości pomp ciepła, ale ta weryfikacja dotyczyć będzie producentów tych urządzeń a nie beneficjentów programu. Po wprowadzeniu systemu weryfikacji pomp ciepła, ich zakup i montaż z dofinansowaniem programu Czyste Powietrze, będzie znacznie bezpieczniejszy, ponieważ beneficjenci będą wybierać tylko spośród urządzeń wpisanych na listę ZUM, których jakość będzie potwierdzona badaniami przeprowadzonymi w akredytowanym laboratorium.

Zmiana listy ZUM planowana jest na początek 2024 r.