Zaledwie kilka minut trwał w Toruniu pościg za skradzionym samochodem

[break]
Do kradzieży auta doszło w piątek około godz. 18. Właścicielka zauważyła, że pojazd użytkowany przez jej syna odjeżdża z parkingu przy ulicy Konstytucji 3 Maja. Jakież było jej zdziwienie, kiedy za kierownicą zauważyła obcego mężczyznę.

Kiedy próbowała wyjaśnić sytuację z synem, oboje zrozumieli, że padli ofiarą złodzieja.

W pościgu za autem

Syn kobiety dzwonił do dyżurnego policji i ruszył w pościg. Dyżurny skierował do akcji najbliższe patrole.

Do policyjnego zatrzymania rodem z hollywoodzkich filmów doszło na placu Daszyńskiego. Radiowozy zagrodziły przestępcy drogę i wtedy udało się wyciągnąć go z pojazdu.

Okazało się, że złodziej prowadził auto, mimo że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Sprawę przejęli śledczy z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo.

39-letni mężczyzna miał już w kartotece i jazdę pod wpływem, i włamania.

- Jak się okazało, mężczyzna w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa, a w lutym minionego roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności - potwierdza podinsp. Wioletta Dąbrowska z zespołu prasowego policji w Toruniu. - Ostatniego czynu dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli recydywy.

Za kradzież i promile

Delikwent odpowie za wszystkie swoje przewinienia: nie tylko za kradzież auta , ale również za jazdę pod wpływem alkoholu.

Auto już wróciło do prawowitej właścicielki.

Kryminalni doprowadzili podejrzanego do Prokuratury Toruń Wschód. Oskarżyciel złożył wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie 39-latka.

To już druga w ciągu tygodnia pozytywnie zamknięta sprawa kradzieży samochodu. Kilka dni temu do innej właścicielki wróciło - co prawda częściowo rozebrane - auto skradzione w Lubiczu.