To będziemy mogli z pewnością ocenić dopiero po postawie zespołu w konfrontacji z dwoma najbliższymi rywalami - w sobotę w Łańcucie z Sokołem i tydzień później w hali Spożywczaka z MOSiR-em Krosno.
Nie da się jednak ukryć, że poprawa jest i w sobotę podopieczni Grzegorza Sowińskiego grali już dużo lepiej niż w poprzednich spotkaniach.
Patrzenie w tabelę nie ułatwia
- Jestem zadowolony z większości rzeczy - podsumował występ swoich zawodników toruński szkoleniowiec. - Wiem jak ciężko podchodzi się do meczu, gdy patrzy się w tabele i widać, że jeden zespół jest liderem, a drugi zajmuje miejsce w dole tabeli. W pewnym stopniu zawodnicy mają świadomość swojego potencjału i podświadomie mają „szept”, że jak przycisną bardziej rywala, to i tak dadzą radę. To było widać w naszej obronie w pierwszej połowie. Z tego nie jestem zadowolony. Jeżeli potrafimy dobrze bronić jedną, czy dwie akcje, a w trzeciej łatwo tracimy punkty, to jest to nie w porządku. Z większości akcji w ataku jestem zadowolony. Zawodnicy stosowali ciekawe rozwiązania, było dużo podań, asyst. Gra była szybka i widowiskowa, a to właśnie mnie interesuje. To nad czym boleliśmy jeszcze trzy, cztery tygodnie temu, że odeszło, w ostatnich dwóch meczach powróciło.
[break]
Pomimo sporej różnicy w potencjale obu ekip torunianie nie zlekceważyli rywala.
- To nie był dla nas łatwy mecz - zaznaczył rzucający Jacek Jarecki. - Mieliśmy w pamięci porażkę w poprzednim sezonie w Poznaniu i byliśmy bardzo skoncentrowani, żeby wygrać u siebie. Ciężko trenowaliśmy w tygodniu i cieszymy się z kolejnego zwycięstwa. Szybki atak to jest nasza koszykówka. Ostatnio nieco spowolniła się nasza gra. Mam jednak nadzieję, że wracamy na właściwy rytm i będziemy grać szybko. To na pewno jest efektowne i zarazem efektywne, a kibice lubią taką grę.
Niestety, radość z wygranej i dobrej gry zmąciła nieco kontuzja Łukasza Wilczka. Rozgrywający spędził na parkiecie zaledwie cztery minuty i z powodu urazy usiadł na ławce rezerwowych. Nie wiadomo, na ile poważna jest to kontuzja.
Po raz kolei w składzie Polskiego Cukru SIDEn-u zabrakło za to Michała Jankowskiego, który miał być gwiazdą ekipy.
- Bieżąca sytuacja na parkiecie i na treningach powoduje taką sytuację - wyjaśnił Grzegorz Sowiński. - Zawodnicy będący w bieżącej rotacji pokazują pewną jakość, a Michał musi się do tego dostosować i wygrać z którymś z nich rywalizację.
Dochód na rzecz hospicjum
Warto dodać, że decyzją zarządu klubu cały dochód z sobotniego meczu został przekazany na rzecz toruńskiego Hospicjum „Światło” w związku z akcją charytatywną „Natalka innym”. Do akcji włączyli się także zawodnicy i trenerzy Polskiego Cukru SIDEn-u, którzy wsparli inicjatywę wykupując pulę biletów.
W trakcie meczu rozstrzygnięto także konkurs przeznaczony dla nauczycieli i uczniów z toruńskich szkół. Najliczniejszą grupę stanowili przedstawiciele VIII LO z Torunia, którzy stawili się w hali Spożywczaka pod opieką Piotra Milera.
Liczby
2 mecz z rzędu pauzował Michał Jankowski. Były gracz ekstraklasowej Energi Czarnych Słupsk decyzją trenera nie zagrał tydzień temu w Pruszkowie oraz w sobotę, we własnej hali, przeciwko AZS-owi Poznań. Rzucający w dotychczasowych meczach nie imponował formą na boisku
8 asyst w sobotniej potyczce zapisał na swoim koncie Paweł Hybiak. Rozgrywający AZS-u Poznań był pod tym względem najlepszym zawodnikiem całego spotkania. Trzeba jednak dodać, że cały zespół gości miał jedynie 13 asyst w całym meczu, podczas gdy torunianie uzbierali ich aż 26
10 zbiórek miał najlepszy w tym elemencie zawodnik Polskiego Cukru SIDEn-u. Co ciekawe, nie był nim żaden z wysokich graczy toruńskiej ekipy. Takim dorobkiem popisał się rzucający Piotr Śmigielski
15 procentową skuteczność rzutów zza linii 6,75 m mieli w sobotę podopieczni Grzegorza Sowińskiego. Torunianie trafili zaledwie trzy razy na dwadzieścia prób. Jedynymi graczami, którzy zdobyli punkty z dystansu byli Łukasz Żytko (2/3 za 3) i Bartosz Bochno (1/3)
16 zbiórek więcej mieli na swoim koncie gospodarze, którzy zdominowali walkę pod tablicami. Gracze Polskiego Cukru SIDEn-u mieli bowiem aż 42 zbiórki, przy jedynie 26 zebranych piłkach ekipy gości
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?