Czy urzędnicy sprawdzili życiorys profesora Jonasa Glemžy, nim przyznali mu medal „Za Zasługi dla Miasta Torunia”? Jeśli nie, może się okazać, że otrzyma go człowiek, którego przeszłość budzi kontrowersje!
<!** Image 3 align=none alt="Image 188379" sub="Czy toruńscy urzędnicy przeczytali tę książkę, nim przyznali medal litewskiemu profesorowi? [Fot.: Adam Zakrzewski]">29 marca podczas sesji Rady Miasta radni zdecydowali, że profesor Jonas Glemža zostanie wyróżniony medalem „Za Zasługi dla Miasta Torunia”. Główną zasługą miało być doprowadzenie do wpisu Torunia na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dzisiaj miało odbyć się uroczyste wręczenie medalu.
<!** reklama>- Medal zostanie przekazany profesorowi w Ratuszu Staromiejskim podczas obchodów 15. rocznicy wpisu Torunia na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO - mówi Aleksandra Iżycka, rzecznik Urzędu Miasta Torunia.
Czy do tego dojdzie? Nie wiadomo, ponieważ na światło dzienne wyszły nowe fakty z biografii litewskiego profesora. Sprawa jest na tyle poważna, że wczoraj zajął się nią Konwent Seniorów Rady Miasta Torunia.
- W środę otrzymałem materiały dotyczące profesora Glemžy i natychmiast poprosiłem o pilne zwołanie Konwentu Seniorów - mówi Waldemar Przybyszewski, szef klubu radnych PO. - W książce, która jest zbiorem listów Vladasa Dremy (litewskiego historyka) do Stanisława Lorentza (wieloletniego dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie, zasłużonego m.in. dla odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie) pojawiły się szokujące doniesienia dotyczące działań profesora Jonasa Glemžy w Wilnie. Moim zdaniem trzeba je niezwłocznie zweryfikować.
Poszliśmy tym tropem. W książce pt. „Listy”, wydanej w 1998 roku w Wilnie, czytamy: List Vladasa Dremy do Stanisława Lorentza z 6 listopada 1989 r.: „Rolę doradców moskiewskich w niszczeniu zabytków Wilna przejął (...) Jonas Glemža. Jego pierwszym dziełem było wysadzenie wszystkich kaplic i stacji Kalwarii Wileńskiej, wysadzenie północno-zachodniego pawilonu pałacu Janusza Radziwiłła (...). Do zasług Glemžy należą zupełne zniszczenia wnętrz w kościołach: Wizytek, Misjonarzy, Augustianów, św. Jakuba i Filipa, św. Trójcy”.
Czy urzędnicy wiedzieli o tej przeszłości profesora Glemžy, zanim zdecydowali o odznaczeniu?
- Nie jestem IPN-em, żeby to sprawdzać czy weryfikować - mówi Marian Frąckiewicz, przewodniczący Rady Miasta Torunia. - Wnioskodawca uznał zasługi pana profesora dla miasta Torunia poprzez jego zaangażowanie w to, by Toruń wpisać na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby uchwała została uchylona.
Nie zgadza się z tym Waldemar Przybyszewski.
- Medal otrzymują osoby szczególne i wybitne, zasłużone dla Torunia. Weryfikacja ich biografii jest tu niezwykle ważna - mówi. - Gdybyśmy w momencie podejmowania decyzji mieli taką wiedzę, wynik głosowania mógł być inny.
Dziś ma się odbyć kolejne posiedzenie Konwentu Seniorów Rady Miasta w tej sprawie. Sam zainteresowany wczoraj powiadomił, że „z powodów zdrowotnych nie będzie obecny na uroczystości”.
Za co przyznano ten medal?
„Za rzetelne przedstawienie wartości toruńskiego zespołu staromiejskiego, właściwe przygotowanie aplikacji oraz skuteczne wprowadzenie toruńskiej Starówki na Listę UNESCO”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
