Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawodowi kierowcy po sześćdziesiątce badają się co dwa lata. Inni nie muszą

Redakcja
Tragedia w pobliżu Chełmży wywołała dyskusję o badaniach dla zaawansowanych wiekiem kierowców
Tragedia w pobliżu Chełmży wywołała dyskusję o badaniach dla zaawansowanych wiekiem kierowców Policja
Dzisiejsi seniorzy pierwsze obowiązkowe badania lekarskie, związane z uzyskaniem uprawnień do kierowania, mogą przejść dopiero za 27 lat. O ile wcześniej nie skieruje ich na nie prokuratura lub policja. Lub na przykład sami spowodują jakiś wypadek.

[break]
Po ostatnich tragicznych wypadkach w pobliżu Chełmży i w Rogówku z udziałem zaawansowanych wiekiem kierowców, na stronie „Nowości” rozgorzała dyskusja na temat ich zdolności do kierowania autami.

W pobliżu Chełmży, jak wynika ze wstępnych ustaleń drogówki, 73-latek kierujący osobową toyotą yaris stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Zderzył się tam czołowo z dostawczym renaultem. W wyniku obrażeń zmarła 84-letnia pasażerka „osobówki”.

„Ludzie w tym wieku już nie powinni prowadzić samochodu!” - uważa internauta Jacek. Podobnych opinii jest więcej.

Najgłośniejszy wypadek z udziałem sędziwego kierowcy wydarzył się w Toruniu w 2008 roku. 83-letni kierowca rok wcześniej stracił „prawko” przez kłopoty ze wzrokiem. W październiku 2008 r. na Bulwarze Filadelfijskim zabił na przejściu 53-letniego przechodnia. Do sądu na rozprawy jeździł autem.

Prawo jazdy na 15 lat

Nowe przepisy miały uregulować status starszych kierowców. Dla przykładu, zawodowi po 60 roku życia muszą co 2,5 roku przechodzić obowiązkowe badania stanu zdrowia. Pozostali, niestety, nie mają takiego obowiązku.

- Do 2013 roku kierowcy otrzymywali bezterminowe prawa jazdy. Obecnie dokument jest wydawany na okres 15 lat lub krótszy na podstawie decyzji lekarza - mówi Krzysztof Kisielewski, dyrektor Wydziału Ewidencji i Rejestracji UM w Toruniu. - Są kierowcy, którzy otrzymali prawo jazdy w wieku 18 lat, a dzisiaj mają na przykład po 70 lat i przez te lata lekarz ich nie widział. Nie wiemy, w jakim są stanie zdrowia.

Osobiście uważam, że kierowcy w pewnym wieku, powinni podlegać obowiązkowym badaniom co kilka lat. - Krzysztof Kisielewski

I szybko nie będzie możliwe ustalenie, czy nadal mogą kierować autami. Otóż obowiązkowa wymiana praw jazdy nastąpi dopiero w latach 2028-2033. Wtedy wszyscy kierowcy otrzymają dokumenty ważne 15 lat. Dopiero przy następnej wymianie będą oni mieli obowiązek przedstawić orzeczenie lekarskie. Jak łatwo policzyć, lekarz obejrzy kierowcę dopiero po 27 latach!

Nie ma tak dużego problemu, jeśli jest to obecnie 25-latek. Sytuacja się komplikuje, jeśli mowa o kierowcy w wieku 70+, który praktycznie będzie dobijał setki, kiedy przyjdzie mu po raz pierwszy stanąć przed komisją lekarską.

- Osobiście uważam, że kierowcy w starszym wieku, powinni podlegać obowiązkowym badaniom co kilka lat - przyznaje Krzysztof Kisielewski. - Sam jako trzydziestoparolatek wyrabiałem prawo jazdy w USA. Po czterech latach musiałem ponownie stawić się na badania.

W USA kwestię przedłużenia prawa jazdy dla starszych kierowców regulują przepisy stanowe. Z reguły po 65. roku życia, zmotoryzowani seniorzy badani są co dwa lub trzy lata.

Jak donosi serwis Smartdriver.pl, na przykład w Hiszpanii kierowcy po przekroczeniu granicy 45 lat muszą sprawdzić słuch i wzrok. Z czasem tego typu badania stają się częstsze.

Niektóre kraje zamiast badań lekarskich uruchomiły programy dla seniorów. W Holandii, Niemczech, czy w krajach skandynawskich prowadzi się warsztaty i uzupełnia wiedzę o przepisach.

W Polsce w uzasadnionych przypadkach urzędnicy mogą skierować kierowcę na badania. W ubiegłym roku w Toruniu było 47 takich przypadków.

Rodzina też może

- Głównie są to sprawy kierowane przez prokuraturę, kiedy w postępowaniu karnym wychodzi, że ktoś jest chory - wylicza Krzysztof Kisielewski. - Mamy też sprawy z policji, która interweniując na drogach stwierdza, że dojdzie do zachowania, wskazującego na chorobę, która może mieć wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Bardzo rzadko są to skierowania od lekarzy.

Zdarzają się zawiadomienia od rodziny zaniepokojonej stanem zdrowia kierowcy.

- Są to najtrudniejsze sprawy, ale również kierujemy na badania - przyznaje Krzysztof Kisielewski. - Lepiej skierować kogoś niepotrzebnie i narazić się na czyjeś pretensje, niż odpuścić i ryzykować, że ktoś w przyszłości zabije człowieka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska