Wciąż nie wiadomo co było przyczyną zdarzenia do którego doszło przed godziną 22 w środę. Stacja Smętowo jest na linii Bydgoszcz - Gdańsk w powiecie starogardzkim ok. 50 kilometrów na północ od Grudziądza.Śledztwo prowadzi od wczoraj rana specjalna komisja, ale wciąż nie wiadomo z jakich powodów pociąg towarowy STK pomimo sygnału stój, zabraniającego wyjazdu z toru bocznego, wjechał na tor główny.
Zobacz także: Bella Skyway Festival 2017 [FOTORELACJA]
Jedenaście wagonów
Prawidłowo jadący głównym torem pociąg „Pogoria” z 200 pasażerami na pokładzie wykonujący kurs na trasie Gdynia Główna - Bielsko Biała-Zakopane częściowo wykoleił się podczas wjazdu na tor nr 2. Wykoleiła się lokomotywa, sześć wagonów przewróciło się na bok a pięć wypadło z torów. Nikt z podróżnych oraz obsługi pociągu poważnie nie ucierpiał, ale było 29 rannych, w tym dzieci. Poszkodowani trafili do kilku szpitali pomorskich w tym jedna osoba helikopterem do Gdańska, a 12 rannych karetkami do szpitala w Grudziądzu, gdzie uruchomiono procedury wdrażane na wypadek wydarzeń masowych.
Grudziądz w pogotowiu
- Do Grudziądza trafiło ośmioro dzieci i cztery osoby dorosłe, głównie rodziny - mówi Jarosław Boryń, dyrektor techniczny i koordynator do zdarzeń masowych Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu. - Stan poszkodowanych jest dobry. Są ogólne potłuczenia, zadrapania. Pacjenci zostali na noc pod obserwacją. Zgodnie z procedurami uruchomiliśmy dodatkowe siły w ramach zabezpieczenia ratownictwa. Gotowy był blok operacyjny, dodatkowy technik radiolog, ale nie było potrzeby interwencji medycznych. Poszkodowani w wypadku zostali szczegółowo przebadani.
Jak udało nam się ustalić wczoraj po południu jeden z pacjentów już opuścił szpital w Grudziądzu.
Wrócili do domów
Jak poinformował st. kapitan Paweł Korgol, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Grudziądzu nie było potrzeby wysyłania posiłków z Grudziądza do Smętowa, bo na miejscu poradzili sobie z uwalnianim pasażerów tczewscy strażacy. Pojechała na miejsce zdarzenia także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Technicznego. Przed godz. 1.00 w nocy ze środy na czwartek przyjechały autobusy, które zabrały pasażerów do Bydgoszczy, a w dalszą podróż podróżnych do Bielska Białej uczestników wypadku zabrał wczoraj specjalnie podstawiony skład. Na miejscu wypadku pasażerom oczekującym na autobus serwowano poczęstunek i wodę.
Ruch pasażerski powraca
Wczoraj rano na miejscu zdarzenia pracowały dwa pociągi kolejowego ratownictwa technicznego. Będą wykorzystane do wkolejania lokomotywy i wagonów. Specjalna komisja ma ustalić okoliczności zdarzenia. Po południu, gdy rozmawialiśmy z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku usłyszeliśmy, że ruch na trasie przez Smętowo jest już wznowiony. Nieczynne są tory nr 1 i 2, ale wszystkie pociągi kursują po mniej używanych torach bocznych. Jak nas zapewniono opóźnienia z powodu utrudnień przejazdów przez Smętowo są w granicach 5-10 minut. Ruch pasażerski wraca do normy. Wstępnie oceniono, że uszkodzone jest 400 metrów toru i dwa rozjazdy.
Zobacz także: Dr Dariusz Włochacz: Zawsze znajdę czas na rozmowę
Cud, że nikt nie zginął
Specjaliści mówią, że to cud, że w takim zderzeniu nikt nie zginął. Pociągi nie zderzyły się czołowo, a pośpieszna „Pogoria” tylko otarła się o pociąg towarowy i wyleciała z torów. Pociąg nie jechał też na pełnej prędkości.
Warto dodać, że wciąż można dzwonić na nr 58 302 32 32 pod którym rodziny poszkodowanych mogą dowiedzieć się o swoich bliskich Został też uruchomiony nr 22 473 00 81, pod którym podróżni mogą dowiedzieć się o możliwości odzyskania bagażu i ubiegania się o odszkodowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?