Rewanż odbędzie się w niedzielę o godzinie 15.30 w Gdańsku.
- Na patrzymy na żadne spekulacje fachowców i dziennikarzy w mediach, nie mrozimy szampanów - zaznacza trener gdańszczan Mirosław Kowalik. - Do pierwszego spotkania w Toruniu podeszliśmy na luzie i zdało to egzamin. Chcieliśmy zdobyć 39-40 punktów, udało się wywalczyć 43, więc było bardzo dobrze, ale niczego to jeszcze nie przesądza. Przyznam, że nie spodziewałem się, iż nam tak pójdzie w Toruniu, zwłaszcza po początku spotkania. Zależy nam na „sportowym” wywalczeniu awansu, ale nie napinamy się przed rewanżem. Nie śni mi się on po nocach, traktujemy go jak każdy inny mecz, choć dla mnie sytuacja jest dość specyficzna, bo jestem przecież z Torunia. Przewidzieliśmy treningi na piątek i sobotę. Nawiasem mówiąc - łatwiej byłoby nam stworzyć wyższy budżet na ekstraligę, niż niższy na I ligę.
Torunianie chcieli trenować już w czwartek w Grudziądzu, ale na przeszkodzie stanął deszcz. Przełożyli zajęcia na piątek i sobotę.
- Jesteśmy świadomi tego, że nie da się przygotować nigdzie drugiej takiej specyficznej nawierzchni, jaka jest na torze w Gdańsku - twierdzi menedżer torunian Jacek Frątczak. - Chodzi o to, by chociaż poćwiczyć jazdę na obiekcie o zbliżonej geometrii, podobnym stylu pokonywania łuków.
Wynik 47:43 nie jest wymarzonym przed rewanżem dla torunian. Zaliczka wydaje się niewielka, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudny tor w Gdańsku.
ZOBACZ TAKŻE:
- Do pierwszego meczu byliśmy przygotowani jak na wojnę - zapewnia menedżer Get Wellu. - Początek był dobry, ale potem rywal zaczął stosować rezerwy taktyczne, a u nas... Na pewno liczyłem na większy dorobek pierwszej pary. Sprzęt Jacka Holdera spisywał się jednak dużo gorzej niż w meczu z GKM-em, mimo że warunki na torze były takie same. Paweł Przedpełski wygrał gładko pierwszy wyścig, sprawdzaliśmy warunki, wilgotność, nic się nie zmieniało, więc tylko idiota wprowadziłby zmiany w ustawieniach. A jednak motocykl zaczął jechać wolniej. Dopiero w ostatnim wyścigu, na który Paweł wziął drugi, teoretycznie gorszy silnik, znowu wygrał. Decydowały detale i tak zapewne będzie i podczas rewanżu.
Składy na niedzielę:
Get Well Toruń: 1. Paweł Przedpełski, 2. Jack Holder, 3. Michael Jepsen Jensen, 4. Grzegorz Walasek, 5. Chris Holder, 7. Igor Kopeć-Sobczyński
Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 9. Troy Batchelor, 10. Hubert Łęgowik, 11. Mikkel Bech, 12. Anders Thomsen, 13. Kacper Gomólski, 15. Dominik Kossakowski
W niedzielę zostanie rozegrany również rewanżowy mecz o miejsce w Nice 1.PLŻ. Speed Car Motor Lublin podejmie o godzinie 15 Stal Rzeszów. W pierwszym spotkaniu lublinianie triumfowali 52:38 i są o krok od awansu.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?