Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zła wola głównego negocjatora?

ms, tvn.24.pl
Premier i szef MSZ są odpowiedzialni za to, że nie ma porozumienia z USA dotyczącego tarczy antyrakietowej, bo nie chcieli, by sukces negocjacji kojarzony był z prezydentem.

Premier i szef MSZ są odpowiedzialni za to, że nie ma porozumienia z USA dotyczącego tarczy antyrakietowej, bo nie chcieli, by sukces negocjacji kojarzony był z prezydentem.

Taką opinię wyraził negocjujący od trzech lat z Amerykanami Witold Waszczykowski na łamach „Newsweeka. - Przysłuchiwałem się ich dyskusjom i odniosłem wrażenie, że interes polityczny miał pierwszeństwo przed bezpieczeństwem państwa - zdradził Waszczykowski, który głównym negocjatorem został jeszcze w 2005 roku za rządu Kazimierza Marcinkiewicza, a po przejęciu władzy przez PO utrzymał stanowisko.

<!** reklama>Wczoraj premier Donald Tusk poinformował o odwołaniu Witolda Waszczykowskiego. Zapowiedział również kolejne kroki dyscyplinarne wobec byłego już wiceministra spraw zagranicznych. Według Tuska, wywiad Waszczykowskiego dla „Newsweeka” świadczy o jego „złej woli”. - Moje jak najgorsze przypuszczenia i oceny budzi fakt, że urzędnik państwowy, który jest w stanie dymisji, udziela wypowiedzi, której jednym skutkiem może być utrudnienie prowadzenia negocjacji w sprawie tarczy - podkreślił Tusk.

Kiedy w lipcu Waszczykowski przywiózł do Polski gotowy projekt umowy z Amerykanami, był przekonany, że to koniec negocjacji. Jednak, jak twierdzi, spotkał się z ostrą krytyką szefa MSZ Radosława Sikorskiego. - Opieprzał mnie za zakończenie negocjacji. Mówił nawet, że nie wiadomo, kto mnie powołał na negocjatora, że nie ma na to dokumentów - mówi w wywiadzie polski negocjator.

Wkrótce potem rząd odrzucił propozycję Amerykanów. Dlaczego? - Stałoby się to za szybko po interwencjach prezydenta w sprawie tarczy i wizycie Anny Fotygi w USA. Powstałoby wrażenie, że to prezydent jest autorem tego sukcesu, a nie rząd - uważa Waszczykowski.

Jego zdaniem, to właśnie interes polityczny, a nie interes Polski wzięły górę. - Panowie, ja przy tych rozmowach byłem. W gronie Tusk - Sikorski-Nowak padały opinie, że nie do przyjęcia jest projekt, który opinia publiczna odbierze jako sukces prezydenta - powiedział negocjator „Newsweekowi”.

Waszczykowski jest zdania, że w interesie Polski jest, by rozmowy w sprawie tarczy skończyły się za kadencji George’a W. Busha i rząd powinien zaakceptować warunki amerykańskie do końca roku, bo nowa administracja może nie być tak przychylnie nastawiona do projektu. - Jeśli Tusk nabierze przekonania, że to jego zwycięstwo, to może zgodzi się na tarczę. Tyle tylko, że oferta amerykańska niewiele się zmieni - powiedział. Waszczykowski uważa, że padł ofiarą sporów między rządem a prezydentem. - Usłyszałem, że moje stanowisko zajmie Grudziński (były ambasador polski w USA - red.) - powiedział.

Głos w sprawie zabrała opozycja. Zdaniem rzecznika PiS Adama Bielana, jeśli w negocjacjach premier przedkłada interes swojej partii nad interes państwa, może za to odpowiadać przed Trybunałem Stanu.(ms, tvn.24.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska