Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złapmy sobie dziecko

Mariusz Załuski
Robienie za polityka to ciężki kawał chleba. I nieważne, że z masełkiem, a nawet szynką ekologiczną.

Weźmy te wszystkie cuda lanserskie, które biedny polityk musi dziś wyczyniać, żeby pięknie wypaść w mediach. To tulenie rozryczanych dziatek, złapanych gdzieś na wiecu, to pitu - pitu do jakichś wrednych zwierzaków, co to pana polityka mają za nic i kły szczerzą, to demonstrowanie, jak bardzo się jest fit, choć chciałoby się niezdrowo zalec na kanapie, zamiast dygać z kijkami czy haratać w gałę… No, a kiedy dzieje się katastrofa wielka, to jest dopiero problem, bo lansować się trzeba z wdziękiem i talentem.

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Żeby nie przelansować. Ot, po nawałnicach niedawnych tez mieliśmy w mediach festiwal połajanek, w których jedni walili w drugich, że lansują się na dramacie, a potem sami dostawali po łbie, że lansują się na gnębieniu lansujących. I tak w kółko. No, ale co ten biedula polityk ma robić? Nie pojechać? Zaszczują, że nieczuły na krzywdę ludu polskiego. Pojechać? Dokopią, że za krótko machał łopatą, i to w garniturku. Ale co by nie gadać, to tym razem parę hitów przejdzie do historii. Jak to słynne zarycie się w błocie limuzyny pana ministra Macierewicza, co to pojechał ratować szaraków, a ci w końcu musieli ratować jego. Miejmy nadzieję, że w razie czego z armią będzie inaczej... Zaszczytne miejsce w rankingu będzie na pewno, obok pana Prezesa robiącego przezabawne zakupy w zwykłym sklepie, pana Donalda z mistyczną miną dotykającego pnia wielkiego drzewa, pana Borysa hasającego po plaży i nagabującego ludzi w gatkach, czy tego nieszczęśnika, co to chciał być najmodniejszy w całym mieście i kupił sobie największy zegarek, a wyszło na to, że zaczął robić za pajaca dekady.

A tak wracając do wojaży pana ministra od wojny i pana ministra Błaszczaka, którzy kursowali ostatnio też po naszym regionie... Naturę mam paskudną, więc podejrzewam, że dorabiają sobie cwaniaki na boku w kampanii promocyjnej nowego sezonu „Ucha prezesa”. W końcu Mariusz i Antoni z Misiem to postacie tam zasłużone, ba, wiekopomne. Tylko ciekawe, czy Prezes o tym wie?

Polecamy najnowszy magazyn Nowości – 8.09

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska