Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo ze Stellą ma wzmocnić mentalnie Pomorzanin przed finałem ligi

Jakub Pieczatowski
Pomorzanin Toruń - Grunwald PoznańPomorzanin Toruń - Grunwald Poznań
Pomorzanin Toruń - Grunwald PoznańPomorzanin Toruń - Grunwald Poznań Sławomir Kowalski
Laskarze Pomorzanina zagrają w sobotę o godzinie 16 na wyjeździe ze Stellą Gniezno. Będzie to ich przedostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej. Znowu nie zagrają w najsilniejszym składzie.

Powodem są, oczywiście, liczne kontuzje. Ale pomimo tych problemów to wicemistrzowie kraju będą faworytami meczu.

Spotkanie to, w teorii i praktyce, nie ma dla Pomorzanina żadnego znaczenia. Torunianie już zagwarantowali sobie udział w Turnieju Finałowym mistrzostw Polski. Co więcej, w półfinale na pewno unikną Grunwaldu Poznań - a to było ich głównym celem w rudzie zasadniczej. I nie przeszkodzą w tym nawet ewentualne porażki w sobotę w Gnieźnie i w ostatniej kolejce w wyjazdowym meczu z Polonią Środa Wielkopolska.

Ale ten komfort jest tylko pozorny, bo trener Żółtowski ma swój plan.

- Chcemy wygrać te dwa ostatnie mecze ligowe - przekonuje szkoleniowiec Pomorzanina. Nie będzie żadnego odpuszczania, oszczędzania się czy stosowania taryfy ulgowej. To będę dla nas ostatnie sprawdziany przed finałami, a do tej decydującej batalii o medale chcemy przystąpić z mentalnością zwycięzców.

Plany całkowicie zrozumiałe tym bardziej, że torunianie chcą znów walczyć o najwyższą stawkę - czyli o złoto mistrzostw Polski. Niestety, w przygotowaniach do najważniejszych spotkań tego sezonu nie pomaga sytuacja kadrowa. Jeszcze ani razu w rundzie wiosennej nie zdarzyła się sytuacja, by trener Żółtowski mógł skorzystać ze swoich wszystkich zawodników. Przyczyną tego są kontuzje. Gdy jeden zawodnik wraca do treningów, ze składu wypada inny.

- Cieszy fakt, że do ekipy ponownie dołączyli Artur Girtler, Mariusz Kowalski i Arkadiusz Rutkowski - mówi szkoleniowiec Pomorzanina. - Dzięki temu będę miał większe pole manewru w obronie i mam nadzieję, że znów będziemy zespołem bardzo mocnym w defensywie, tak jak to miało miejsce jesienią. Ale sytuacja skomplikowała się w ofensywie. Wciąż zagrać nie może Krystian Makowski, a po ostatnim spotkaniu z Grunwaldem z kontuzjami zmagają się Rafał Szrejter i Michał Kunklewski. Ci dwaj ostatni na pewno nie wystąpią przeciwko Stelli, a być może także w meczu z Polonią.

Ten weekend będzie intensywny dla drugiej drużyny, występującej w drugiej lidze. W sobotę na swoim boisku torunianie zmierzą się z Polonią Skierniewice (godz. 12), a dzień później zagrają na wyjeździe z Lipnem Stęszew.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska