Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie jest tańcem

Jarosław Wadych
Anna Łukaszewska: - Bardzo lubię spacerować brzegiem morza, często więc wyjeżdżam na Wybrzeże, głównie do Gdyni
Anna Łukaszewska: - Bardzo lubię spacerować brzegiem morza, często więc wyjeżdżam na Wybrzeże, głównie do Gdyni Jarosław Wadych
Rozmowa z ANNĄ ŁUKASZEWSKĄ, kujawsko-pomorską kuratorką oświaty.

Co Panią pasjonuje?
Jeśli bym miała wybrać jedną dziedzinę, to musiałabym powiedzieć, że praca. Z zawodu jestem nauczycielką, więc dla mnie wszystko łączy się z wyzwaniami pedagogicznymi. Jednak mój cały czas - także poza pracą - jest wypełniony tym, co lubię. Najbardziej charakteryzują mnie aktywność i tempo, które nadają sens życiu.
Dlaczego aktywność i tempo są dla Pani takie ważne?
To główne zasady, których się trzymam. Z jednej strony, poświęcam się aktywności zawodowej - nie tylko wykonywaniu obowiązków, ale też dbaniu o własny rozwój, nowe umiejętności, kontakty z ludźmi. Bardzo sobie cenię relacje z młodzieżą i dzielenie się doświadczeniem. Uwielbiam dzieci, które są bystrymi obserwatorami. Kontakt z nimi to pouczające doświadczenie - często pozwala wysnuć wnioski, dzięki którym coś poprawiam. Bardzo lubię się uczyć i dbam o rozwój, bo daje mi to satysfakcję. Mam świadomość, że aktywność intelektualna to przedłużanie sobie życia. Z kolei moja aktywność prywatna to taniec i ruch.
A konkretnie?
Uwielbiam wysiłek fizyczny, dlatego codziennie ćwiczę i biegam. Tańczę, gdy tylko jest okazja. Oczywiście, nie czekam na tę okazję, ale sama ją sobie stwarzam. Bardzo też lubię spacerować brzegiem morza, często więc wyjeżdżam na Wybrzeże, głównie do Gdyni. Tam chodzę na długie spacery, a wieczorem na tańce. Ta aktywność fizyczna dobrze nastraja mnie do pracy zawodowej.
Jak wygląda Pani trening?
Codziennie rano ćwiczę z ciężarkami, a wieczorem ze skakanką i biegam na stacjonarnej bieżni. Nie słucham przy tym muzyki, lecz w myślach podsumowuję dzień. Tak pokonuję kilka kilometrów. Wykonanie wszystkich ćwiczeń zajmuje średnio godzinę.
Proszę opowiedzieć o tańcu w Pani życiu…
Potrzebę tańczenia odczuwam od najmłodszych lat. Jako uczennica realizowałam się w szkolnym kole tanecznym. Chciałam być wszędzie tam, gdzie rozbrzmiewała muzyka i był taniec. Obecnie, kiedy w domu przygotowuję się do pracy, a słyszę muzykę, to zaczynam tańczyć. Bardzo odpowiada mi taniec energiczny, są jednak także chwile dostojne, uroczyste bale, kiedy tańczy się na przykład poloneza. To, oczywiście, też sprawia mi dużą radość. Dostałam niedawno od mamy książkę Jacka Cygana „Życie jest piosenką”. Kiedy ją przeczytałam, pomyślałam, że gdybym ja napisała książkę, to zatytułowałabym ją „Życie jest tańcem”. Tak, jak Jacek Cygan lubi piosenki i swoje teksty, tak ja lubię tańczyć.
Czy czasem zwalnia Pani tempo?
Niektórzy mówią, że ja nie potrafię chodzić, tylko ciągle biegam. Jednak czasami też mam potrzebę, by się zatrzymać. Wtedy słucham muzyki, czytam książki. Bardzo lubię poezję, szczególnie bardzo wzruszające wiersze mojej mamy. Zbieram też figurki aniołów, które są ze mną w każdym pomieszczeniu mieszkania. Gdziekolwiek usiądę, to zawsze patrzę na jakiegoś anioła. No i zawsze noszę przy sobie pewien wiersz mojej mamy - w nim również pojawia się anioł.
Sporo tych aniołów...
Podczas świątecznego spotkania z młodzieżą też dostałam anioły, tym razem zrobione w technice origami. Na każdym były życzenia na Boże Narodzenie i Nowy Rok. Kiedy przyglądam się tym aniołom, to za każdym razem stwierdzam, że bardzo lubię kontakt z młodymi ludźmi, a moje pasje i aktywność prywatna łączą się z aktywnością zawodową. Uważam się za szczęściarę, bo robię to, co lubię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska