Mieli łopaty, taczkę, drzewko i nieskomplikowany przekaz w ramach politycznego PR-u: patrzcie państwo, okropny PiS z tym okropnym Szyszko ogałacają naszą Polskę z drzew, a my na odwrót, sadzimy. I posadzili.
A co na to Prawo i Sprawiedliwość? Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Już następnego dnia odpór dał radny Michał Jakubaszek, który zawiesił na swym facebookowym profilu urocze zdjęcie dokumentujące, jak to zieloną konewką i w garniturze podlewa zasadzone przez PO drzewko. Podpis mówił o tym, że to nie sztuka jest zasadzić, ale sztuką jest dbać o to, co się zasadziło. No to im dosunął.
Czytaj też: Kiedy zmieniamy czas z zimowego na letni?
Nie zdziwiłbym się wcale, jeśli za kilka dni zobaczę gdzieś zdjęcia czy filmik, jak to działacze, dajmy na to Nowoczesnej, zbierają wokół drzewka opadłe listki. Nie wiadomo, może jeszcze jakaś inna siła polityczna się załapie, żeby zdobyć ciut popularności. Tak czy siak, za czas jakiś drzewko trafi zapewne pod kuratelę ludzi od dyrektora Szczepana Buraka z magistrackiego Wydziału Środowiska i Zieleni, którzy zajmą się nim praktycznie, a nie politycznie.
Nie wiem, co z tego drzewka wyrośnie, ale z tej okropnej mody na uprawianie polityki za pomocą happeningu, zgrywy, teatrzyku dla mediów, mody, której hołduje cała polityczna scena, otóż z tego na pewno nic dobrego nie wykiełkuje.
Czytaj też: Wielkie manewry w Toruniu!
Było o naturze, teraz o kulturze. Przegraliśmy, aczkolwiek po bardzo wyrównanej walce w rywalizacji ze Świątynią Opatrzności w warszawskim Wilanowie. To ta właśnie monumentalna budowa wygrała w plebiscycie portalu bryła.pl na architektoniczny kicz roku, czyli tytuł „makabryły”. Warszawski kolos zdobył w głosowaniu 4042 głosy, natomiast kościół Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła w Toruniu głosów dostał 3968. O zwycięstwie zadecydowało więc marne siedemdziesiąt kilka głosów.
Krótko po otwarciu świątyni wzniesionej przez o. Rydzyka pisałem, że w pewnym znaczeniu jest to dobra architektura, bo dobrze, także w symboliczny sposób, oddaje religijność, mentalność i estetyczne potrzeby tych, dla których ten obiekt powstał i którym autentycznie wydaje się piękny. To tysiące, ba, setki tysięcy ludzi, dla których ta wyniosłość, ta ostentacyjna dekoracyjność, te złocenia i blichtr, cała ta patetyczna forma idealnie pasują do oczekiwań i wyobrażeń, jak ta świątynia powinna wyglądać. A reszta? A reszta musi sobie znaleźć inne widoki do kontemplowania i wytłumaczyć sobie, że każda epoka musi po sobie pozostawić swój własny Pałac Kultury. I to nie tylko w Warszawie.
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?