Akcja Szlachetna Paczka, którą kieruje Stowarzyszenie „Wiosna” już po raz trzeci odniosła pełny sukces w Chełmży i okolicach.<!** Image 2 align=none alt="Image 202085" sub="Drużyna SuperW znów pokazała, jak wygrywać z biedą i trudnościami / Fot. Nadesłana">
Wszystkie 44 rodziny, które zostały włączone do akcji otrzymały taką pomoc, o jaką prosiły podczas wywiadów z wolontariuszami. W tym roku w akcji „Szlachetna Paczka” wzięło udział 18 wolontariuszy. Dla jednej z rodzin darczyńca pojawił się rzutem na taśmę, dzień przed finałem.
- Po raz trzeci zwyciężyliśmy z biedą - mówi Zbignew Witkowski, lider rejonu. - Wszyscy byliśmy świadkami niezwykłych spotkań z drugim człowiekiem. „Szlachetna Paczka” po raz kolejny pokazała, że w Chełmży ludzie z różnym wykształceniem i statutem społecznym potrafią być solidarni. Nieważne czy jesteś Prezydentem RP, gwiazdą muzyki, złotym medalistą olimpijskim czy człowiekiem zupełnie anonimowym dla tego świata, a czasem może nawet zagubionym, w tym projekcie wszyscy jesteśmy równi i ta jedność nie ma innego wyjścia, jak tylko zwyciężać. W imieniu wszystkich wolontariuszy chciałbym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w ten sukces - dodaje.
W Chełmży w akcję włączył się Urząd Miasta, który udostępnił magazynu na finał i bezpłatne użyczył samochód do rozwożenia paczek. Chełmżyński oddział Banku Spółdzielczego w Brodnicy wsparł organizację finału, a chełmżyńska parafia udostępniła salę wraz z zapleczem technicznym na szkolenie wolontariuszy. Szczególne słowa uznania należą się darczyńcom. Są to ludzie niezwykle wrażliwi na potrzeby drugiego człowieka. Dzięki nim te rodziny będą miały w tym roku spokojne święta. - Oprócz pomocy materialnej, przekazali coś znacznie cenniejszego, coś niematerialnego, wiarę w dobro drugiego człowieka mówi Zbigniew Witkowski.<!** reklama>
Darczyńcy byli z różnych rejonów naszego województwa, kraju, a nawet i spoza Polski. W paczkach oprócz żywności, środków czystości były także lodówki, pralki, piekarniki, meble czy węgiel. Wolontariusze oprócz serca, włożyli mnóstwo pracy w to, aby pomóc potrzebującym.Nie jest łatwe wizytować tyle rodzin, upewniać się, że należy im się pomoc, i że nie pójdzie ona na marne. - Widok starszej pani, która ze łzami w oczach tuliła do siebie kapcie kupione specjalnie dla niej, rekompensuje wszystkim wolontariuszom wszystkie nieprzespane noce i niespokojne dni. A takie cuda były aż 44 - dodaje Zbigniew Witkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
