Ocena wyników finansowych za trzy kwartały tego roku sprawiła, że zarząd firmy zdecydował się skorygować wcześniejszą prognozę zysku netto Grupy Apator, obniżając ją z 80 do 62 milionów złotych.
Wpływ na to miała strata (19,5 mln zł) poniesiona przez zielonogórską spółkę zależną Apator Rector, dostawcę nowoczesnych rozwiązań informatycznych do zarządzania i wsparcia głównie sektora energetycznego. Podjęte przez zarząd działania mają sprawić, że - począwszy od czwartego kwartału tego roku - kontrakty długoterminowe Apatora Rector nie będą miały negatywnego wpływu na wyniki całej grupy.
Kontrakty Rectora
Najwyraźniej zielonogórska spółka najgorsze ma już za sobą. Pozyskuje nowe zlecenia w sektorze energetyki oraz przygotowuje się do sprzedaży w segmencie wodno-kanalizacyjnym.
Zdaniem zarządu po zamknięciu kontraktów długoterminowych Apator Rector stanie się spółką trwale rentowną. Co ważne, wyniki finansowe pozostałych spółek Grupy Apator są dobre i zgodne z zapowiedziami.
Podobnie jest z przychodami ze sprzedaży, które w tym roku - przypomnijmy - zarząd prognozuje (i tu nie ma żadnej zmiany) na poziomie 850 mln zł. W ciągu trzech kwartałów udało się osiągnąć 628 mln zł (o 72 mln więcej niż w ubiegłym roku). Niewątpliwie było to możliwe dzięki bardzo dobrym wynikom sprzedaży na rynkach zagranicznych - w efekcie udział sprzedaży zagranicznej w łącznych przychodach grupy przekroczył 51 proc.
To jest marka!
To między innymi dlatego Apator (obok dwóch innych toruńskich firm: Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych i Cereal Partners Poland Toruń-Pacific) został niedawno wyróżniony przez dziennik „Rzeczpospolita” zaszczytnym tytułem „Marka eksportu”.
Zobacz także: Praca w Toruniu i okolicach. Ile płacą pracownikom miliarderzy?
Aby go uzyskać, trzeba było wykazać się także wzrostem eksportu w kolejnych trzech latach, oceniana była również jego wielkość nominalna. W 2015 roku przychody Apatora z eksportu sięgnęły 341 milionów złotych.
Produkowane przez toruńska firmę gazomierze, wodomierze i liczniki energii elektrycznej sprzedawane są nie tylko w Unii Europejskiej, ale także w Rosji, w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki.
Wypłata dwa razy w roku
Niedawna korekta zysku oczywiście nie miała żadnego wpływu na podjętą już wcześniej decyzję o wypłacie zaliczki na poczet dywidendy za 2016 rok. Apator przeznacza na ten cel około 11,5 mln zł.
Oznacza to, że na każdą z uprawnionych 33 107 028 akcji przypadnie 35 groszy brutto. Prawo do wypłaty zaliczki mają akcjonariusze, którzy posiadali akcje spółki w dniu 30 listopada 2016 roku, a wypłata nastąpi już w środę, 7 grudnia.
Apator jest jedną z nielicznych giełdowych spółek, która od kilkunastu lat przekazuje pieniądze swoim akcjonariuszom dwa razy w roku. Jesienią - jak obecnie - w formie zaliczki, a następnie w czerwcu walne zgromadzenie podejmuje decyzję o całkowitej wysokości dywidendy i druga rata zazwyczaj trafia na konta w lipcu.
Dlaczego inwestorzy chwalą sobie takie rozwiązanie? Przede wszystkim dlatego, że otrzymaną już w grudniu część pieniędzy mogą dalej inwestować, nie czekając na wypłatę całości do lipca.
W ubiegłym roku Apator wypłacił zaliczkę w wysokości 30 groszy za akcję, a wysokość całkowitej dywidendy określono na poziomie 1 zł na akcję.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?