Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Babyboom w toruńskim Ogrodzie Zoobotanicznym

Justyna Wojciechowska-Narloch
Młode alpagi w toruńskim ogrodzie zoobotanicznymMłode alpagi w toruńskim ogrodzie zoobotanicznym
Młode alpagi w toruńskim ogrodzie zoobotanicznymMłode alpagi w toruńskim ogrodzie zoobotanicznym Grzegorz Olkowski
To był wyjątkowo emocjonujący początek roku. Wraz z jego nadejściem na świat przyszły nowe zwierzęta. Jak się okazuje, jedno z nich w dość dramatycznych okolicznościach.

Chodzi o Mieczysława, a właściwie Miecia, który urodził się przed terminem. Pracownicy toruńskiego zoo przypuszczają, że przyczyniły się do tego sylwestrowe petardy. Ciężarna alpaka od rana 1 stycznia czekała niecierpliwie na swojego opiekuna. Kiedy ten tylko się pojawił, natychmiast się położyła i zaczęła rodzić.
[break]
- To dość niesamowita opowieść. Samica bardzo cierpiała, bo jedna z nóg młodego się wygięła i sama nie mogła sobie poradzić. Na szczęście opiekun to doświadczony pracownik, wiedział co zrobić. Kiedy matka rodziła, wszystkie pozostałe alpaki obstąpiły opiekuna i bacznie mu się przyglądały - opowiada Beata Gęsińska, dyrektorka Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu. - Wszystko skończyło się dobrze, a mały dostał imię Miecio, bo urodził się 1 stycznia, w imieniny Mieczysława.
Zabawne jest to, że mały chyba instynktownie wyczuwa, kto pomógł mu przyjść na świat. Kiedy opiekun pojawia się na wybiegu alpak, Miecio nie odstępuje go na krok. Tu warto dodać, że 4 grudnia ubiegłego roku na świat przyszła inna alpaka, bardzo dziarska Baśka.
Na tym jednak nie koniec niespodzianek. 3 stycznia pracownicy ogrodu odkryli, że w domku karakali nastąpiła jakaś zmiana. Kiedy tam zajrzeli, okazało się, że samica urodziła dwoje młodych. Dziś jeszcze trudno ostatecznie przesądzać, jakiej są płci, ale najprawdopodobniej to para. Młode najbliższe siedem miesięcy spędzą w toruńskim zoo. Potem najprawdopodobniej trafią do innych ogrodów zoologicznych. - Cieszą nas wszystkie rodzące się zwierzęta, bo to najlepsze świadectwo, że im u nas dobrze - dodaje Beata Gęsińska.
W naszym ogrodzie mieszkają też niedźwiedzie himalajskie. Samica Volta już od pewnego czasu jest w stanie hibernacji. Inaczej jest w przypadku misia Nufiego, który co najwyżej drzemie. Wszystko przez to, że we wczesnym dzieciństwie niedźwiedź wychowywany był przez ludzi, bo porzuciła go matka. Opiekowali się nim pracownicy gdańskiego zoo, a w pierwszych miesiącach życia Nufi spacerował na smyczy. To stępiło trochę jego naturalne instynkty.
W styczniu toruńskie zoo na Bydgoskim Przedmieściu czynne jest codziennie (także w soboty i niedziele) w godz. 10-16. Poza sezonem obowiązują promocyjne ceny biletów (normalny 6 zł, ulgowy 4 zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska