Budowa linii tramwajowej na JAR
W miastach, które zdecydowały się na taki krok, dopłaty cieszą się ogromnym powodzeniem. Skorzystamy z nich też w Toruniu?
Pierwszym samorządem w Polsce, który zdecydował się pokryć część wydatków mieszkańców na rowery elektryczne, jest Gdynia. W czerwcu tamtejszy samorząd przeznaczył na to 100 tysięcy złotych. Maksymalnie można było dostać połowę ceny roweru, ale nie więcej niż 2,5 tysiąca złotych. Na wybrzeżu ten pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, bo wnioski o dopłatę złożyło około 600 mieszkańców, co zdecydowanie przekroczyło przewidywania urzędników.
Samorządy chcą dopłacać do rowerów
W ślad za Gdynią poszły inne samorządy. Podobne pomysły pojawiły się w Białymstoku czy Bydgoszczy. Na Podlasiu pomysł upadł w radzie miejskiej, natomiast w Bydgoszczy pomysł jest analizowany w ratuszu wspólnie z aktywistami. A w Toruniu?
Polecamy
– Pracownicy Urzędu Miasta Torunia przyglądają się od pewnego czasu możliwości wypracowania i wdrożenia programu dofinansowania zakupu takich pojazdów, jak rowery elektryczne i rowery cargo ze wspomaganiem elektrycznym. Obecnie Miasto nie ma jeszcze sprecyzowanych planów z tym związanych, jednakże nie wyklucza wprowadzenia w niedalekiej przyszłości rozwiązań wspierających mieszkańców w zakupie przedmiotowych pojazdów – mówi „Nowościom” Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowa prezydenta Torunia.
Ile trzeba wydać na rower elektryczny?
Zakup takiego sprzętu to jednak niemały wydatek. Ceny zaczynają się od 5,5 tysiąca złotych za bardzo podstawowe modele, ale potrafią poszybować nawet do 40 tysięcy. – W tańszych modelach napęd wspomaga często jedynie tylne koło, natomiast w droższych oba. Droższe rowery (ok 10 tysięcy złotych) są już wyposażone dobrej jakości podzespoły i mają niewielką awaryjność – tłumaczy Michał Gołaś, właściciel toruńskiego sklepu Gołaś Bikes.
Polecamy
W miastach jak Toruń, gdzie podjazdów za wiele nie ma, na jednym ładowaniu można przejechać nawet 80 kilometrów, dystans ten zmniejsza się na wyżynach i górach. – Na płaskim terenie jest to dobre rozwiązanie, jeżeli ktoś np. dojeżdża do pracy rowerem i nie chce się zgrzać – zwraca uwagę Gołaś. Właściciel przyznaje, że klienci coraz chętniej sięgają po takie rozwiązanie, ale specjalnego boomu u nas jeszcze na elektryki nie ma. – Najlepiej sprzedają się na południu kraju, gdzie dodatkowy napęd bardzo ułatwia jazdę - dodaje.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?