Rozmowa z Katarzyną Kowalską, biegaczką Vectry DGS-u Włocławek, dla której start w Londynie będzie drugim udziałem w igrzyskach olimpijskich.
<!** Image 3 align=none alt="Image 193095" sub="Katarzyna Kowalska z trenerem Marianem Nowakowskim (z lewej) liczą na dobry wynik w Londynie [Fot.: Krystian Góralski]">Przed czterema laty biegała Pani w Pekinie. Teraz czeka na start w Londynie. Fakt, że igrzyska odbędą się w Europie, ma jakieś znaczenie?
Na pewno jest to duże ułatwienie dla nas. Zmiana strefy czasowej o osiem godzin do przodu czy do tyłu znacząco wpływa na samopoczucie zawodnika. Jest ryzyko, że nie uda się wbić we właściwy czas i trafi się na dół fizyczny. Organizmu nie da się oszukać. <!** reklama>
Można się zatem cieszyć, że przyjdzie Pani biegać w Anglii?
Dokładnie tak. Ja cieszę się jeszcze bardziej, że będę mogła ostatnie treningi przed startem przeprowadzić na miejscu i polecieć do Londynu spokojnie na start.
<!** Image 4 align=right alt="Image 193095" sub="Rekord życiowy Katarzyny Kowalskiej w biegu na 3000 m z przeszkodami wynosi 9:26,93 [Fot.: archiwum]">Gdzie zaplanowane są ostatnie szlify przed wylotem?
Ostatnie zgrupowanie mam w Spale. To będzie już takie szlifowanie formy. Planowany wylot do Londynu mam 30 lipca, ale chcę go zmienić na 1 sierpnia. Ma to związek z tym, że chcę te wszystkie najmocniejsze treningi zrealizować jeszcze w Polsce, a do Anglii lecieć już tylko i wyłącznie na start.
Jaki cel stawia sobie Pani przed startem?
Pierwszym celem, jaki sobie zakładam, jest na pewno start w finale. Nie wiem, ile będzie mnie kosztował start w eliminacjach. Zakładam, że wynik 9:30 min lub troszkę szybciej powinien dać finał. Gdy uda się osiągnąć ten cel, to wówczas pojawią się kolejne.
W mistrzostwach świata w Berlinie zajęła Pani dwunaste miejsce. Czy powtórzenie tego wyniku będzie satysfakcjonujące?
Szczerze mówiąc, to w Berlinie nie byłam zadowolona z tego wyniku. Na wcześniejszych mistrzostwach świata ten czas dałby mi bowiem piąte-szóste miejsce. Tak więc, pomimo dobrego wyniku, było małe rozczarowanie. W tym roku celuję w finał, a gdy to się uda chciałabym być w pierwszej ósemce.
Są jakieś obawy przed startem?
Wszystkie dziewczyny mają na linii startu wyrównane szanse. Są jeszcze przeszkody i tutaj trzeba bardzo uważać. Niestety, każde potknięcie czy nieuwaga na przeszkodzie powoduje to, że to my upadamy, a nie przeszkody. Są dwa biegi. Z pewnością dziewczyny po biegu eliminacyjnym też będą zmęczone i różnie potoczyć się może bieg finałowy.
Kto będzie najgroźniejszy w rywalizacji na 3000 metrów z przeszkodami?
Z polskich zawodniczek raczej nikogo się nie obawiam. Na tym samym dystansie pobiegnie jeszcze Matylda Szlęzak. To dziewczyna, która ma najlepszy wynik z tego roku 9.39 min. To młoda biegaczka, której życzę jak najlepiej. Mam nadzieję, że osiągnie wynik, z którego będzie zadowolona. Z zawodniczek zagranicznych najgroźniejsze będą Rosjanki, Kenijki i Tunezyjki.
Jak wygląda dzień startowy u Katarzyny Kowalskiej?
Każde zawody są inne i do każdych inaczej się przygotowuję. W Londynie będę musiała pewnie wstać przed siódmą. Między siódmą, a ósmą zjem śniadanie. O 11.35 zaczynają się biegi eliminacyjne. Nie wiem jeszcze w którym wystartuję. Zazwyczaj jest jeszcze call room, w którym trzeba się stawić jakieś 40-45 minut przed startem. Do tego czasu muszę się jeszcze rozgrzać, a na to potrzebuję przynajmniej półtorej godziny.
Musi Pani się trzymać jakieś specjalnej diety?
Zazwyczaj jem wszystko to, na co mam ochotę. Moim celem często nie jest utrzymanie wagi, a troszkę jej podbicie. Dlatego często nie zważam na to, co jem. Jem dużo, nie patrząc na ilość. Przed startem nie jem surowych owoców, warzyw. Wybieram raczej musli i jajko sadzone.
Dla wielu sportowców udział w ceremonii otwarcia jest wielkim przeżyciem. Pani planuje przylot do Anglii już po otwarciu. Będzie zatem może szansa na śledzenie zmagań innych rodaków?
Nie będę uczestniczyła w ceremonii otwarcia. Nawet gdybym miała propozycję, to chyba bym odmówiła. Znam to od strony technicznej. W Pekinie byłam na otwarciu. Jest to niesamowite przeżycie i super emocje, ale zanim się wyjdzie na stadion, to czeka się pięć godzin w kolejce. Niemalże tip topami zbliża się do stadionu, żeby wejść. Wprawdzie, gdy już się wchodzi, to zapomina się o tym, ale później nogi bolą. Dlatego w tym roku zaplanowałam przylot później. Pojawię się na same starty. Nie wiem jeszcze, jak będzie organizowany powrót. W Pekinie wracałam zaraz po zakończeniu swoich startów.
Fakty
Trenuje od dwunastu lat
Katarzyna Kowalska urodziła się 7 kwietnia 1985 roku w Lipnie. Obecnie reprezentuje LKS Vectra-DGS Włocławek
Jej trenerem jest Marian Nowakowski.
Wystartuje w biegu na 3000 m z przeszkodami. Jej rekord życiowy na tym dystansie wynosi 9:26,93 (2009 rok w Berlinie).
Jest dwukrotną złotą medalistką młodzieżowych mistrzostw Europy U23.
Siedmiokrotnie zdobyła mistrzostwo Polski w biegu na 3000 m z przeszkodami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?