<!** Image 3 align=none alt="Image 223200" sub="Na moście brakuje jeszcze barier energochłonnych i balustrad. Ich montaż przewidziano zaraz po przeprowadzeniu zabiegu antykorozji kap chodnikowych, który właśnie trwa
Fot.: Grzegorz Olkowski">
Na początku listopada próby obciążeniowe na obiekcie głównym, później odbiory techniczne, a w pierwszy weekend grudnia wielkie otwarcie. Budowa mostu dobiega właśnie do końca.
Zacznijmy od tzw. poziomu zero czyli placu Daszyńskiego, na którym jest jeszcze sporo do zrobienia, głównie prac wykończeniowych. Drogowcy w tej chwili pracują nad montażem ekranów akustycznych, barierek oraz malują i ustawiają oznakowanie poziome i pionowe. To powinno zająć im kilka dni. Cały układ drogowy jest w pełni gotowy.<!** reklama>
Podobnie rzecz się ma w przypadku tunelu w ul. Wschodniej, gdzie obecnie wykładany jest asfalt lany. - Na tym obiekcie pozostała do zrobienia również kosmetyka. Aktualnie wykonujemy połączenie między tunelem a estakadami. Te roboty drogowe zakończymy także na dniach - wyjaśnia Andreas Adamiec, dyrektor techniczny wykonawcy mostu z firmy Strabag.
Podążamy dalej i zatrzymujemy się przy estakadzie prawobrzeżnej. Tutaj asfalt położony jest częściowo, natomiast barierki znajdują się tylko po jednej stronie. Dlaczego?
- Wykończeniem samych barier możemy się zająć dopiero po położeniu asfaltu lanego. Maszyna, która to robi, jest zbyt szeroka, w związku z czym barierki przeszkadzałyby podczas całej operacji - dodaje Andreas Adamiec.
Obiekt główny. Tutaj, kilka dni temu zakończono układanie asfaltu lanego, który w tej chwili jest przykryty kruszywem. Brakuje jeszcze barier energochłonnych i balustrad. Ich montaż przewidziano zaraz po przeprowadzeniu zabiegu antykorozji kap chodnikowych, który właśnie trwa.
- Żeby nie niszczyć własnej roboty w odpowiedni sposób zabezpieczyliśmy to. Po zakończeniu prac wykończeniowych wszystko, jak to się ładnie mówi, zostanie pozamiatane - kontynuuje dyrektor Adamiec.
A co z niepomalowaną jak dotąd konstrukcją stalową łuku? Jak zapewnia Andreas Adamiec, także i w tym punkcie prace idą pełną parą, a przy sprzyjającej pogodzie, w przeciągu kilku dni wszystko powinno być gotowe. I to właśnie pogoda jest największym sprzymierzeńcem wykonawcy.
- Przerwy w robotach, ze względu na deszcze, mieliśmy w sierpniu i wrześniu. Za to w październiku aura nam dopisuje i to z nawiązką. Dokończymy obiekt na czas - twierdzi Andreas Adamiec. - Teoretycznie samochody mogłyby wjechać już na most, jednak praktyka na to nie pozwala, ponieważ musimy przeprowadzić próby obciążeniowe.
Te na obiekcie głównym zaplanowano na początek listopada i będą się nieco różnić od tych sierpniowych, prowadzonych na estakadzie Żółkiewskiego. Podnośniki zostaną podwieszone pod obiektem i zamontowane na łukach oraz na części jezdnej. Aktualnie próby obciążeniowe mają miejsce po lewej stronie, od mostu do ronda na ul. Łódzkiej i mają zakończyć się jeszcze w tym tygodniu. Obiekty mostowe po lewej stronie są w stu procentach gotowe. Także wyspa na Wiśle doczekała się ostatecznego kształtu.
Jeszcze w listopadzie, zaraz po testach obciążeniowych nastąpią odbiory techniczne poszczególnych obiektów mostowych. Otwarcie przeprawy zaplanowano na pierwszy weekend grudnia, tj. 7-8 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?