Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny wynajmu mieszkań spadają

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Rynkiem nieruchomości w Toruniu rządzą dzisiaj wynajmujący, a nie jak było do tej pory, właściciele mieszkań. Ofert jest dużo, ceny spadają. Jeśli zmieniać mieszkanie, to tylko teraz.

<!** Image 3 align=none alt="Image 214345" sub="Fot. Jacek Smarz">

Rynkiem nieruchomości w Toruniu rządzą dzisiaj wynajmujący, a nie jak było do tej pory, właściciele mieszkań. Ofert jest dużo, ceny spadają. Jeśli zmieniać mieszkanie, to tylko teraz.

Jeszcze kilka lat temu ceny były tak wysokie, że jeśli oferta była bardzo atrakcyjna, chętni potrafili na gorąco, przy właścicielu, licytować się o mieszkanie. Sytuacja na rynku nieruchomości odwróciła się. Ku rozpaczy właścicieli wynajmem rządzą dzisiaj poszukujący „M” do wynajęcia.

<!** reklama>

„Frankowe” mieszkania tanieją

Na czterdziestometrowym mieszkaniu w dobrej lokalizacji, bez luksusów, urządzonym meblami zebranymi od znajomych jeszcze trzy lata temu spokojnie można było zarobić 1100 złotych miesięcznie (odstępne). - Lokatorzy wymówili nam umowę pod pretekstem. Zeszliśmy z ceną do 900 złotych odstępnego, żeby mieszkanie nie stało puste, a i tak chętnych nie ma - żali się Małgorzata, handlowiec. Z mężem Piotrem, bankowcem, pięć lat temu kupili za franki szwajcarskie mieszkanie na Jakubskim. Dziś mocno żałują. - Życiowy błąd, mieszkania nie możemy sprzedać, z wynajmu nie opłacimy nawet raty - jest załamana.

Wynajmujący rządzą

Rynek mieszkań do wynajęcia spuchł od ofert. Ceny są zaskakująco niskie. Dwupokojowe mieszkanie na Bielanach (48 mkw.), nowocześnie urządzone można wynająć już za 850 złotych odstępnego, „cena do negocjacji” - zachęca dopisek w ofercie. Mocno potaniały też duże mieszkania luksusowe. Na Słonecznych Tarasach 90-metrowe mieszkanie, z trzema pokojami, salonem z kuchnią, dwoma tarasami (jeden ze skalniakiem), luksusowe i w pełni wyposażone „po Japończykach” poszło ostatnio za 1500 zł odstępnego, trzy lata temu właściciel chciał zarobić minimum 2000 zł miesięcznie.

Skąd tak niskie ceny wynajmu?

- Dopóki prężnie działała podtoruńska strefa ekonomiczna i trwała budowa A1 obok Torunia, ceny można było windować - jak tłumaczy Anna Lamers, pośrednik obrotu nieruchomościami w „Polannka”. Japończycy ze strefy i menedżerowie z A1 wyjechali z Torunia. Znajduje też inną przyczynę. - W szczycie boomu budowlanego 30 procent transakcji mieszkaniowych było inwestycją stricte pod wynajem i na kredyt. W efekcie nowych, dobrze zlokalizowanych i ładnie urządzonych mieszkań do 50 mkw. jest bardzo dużo.

Wynajmujący odetchnęli

Weronika Cołbecka, agent z Torunia z „Torus Nieruchomości”:

- Na kupionym na kredyt mieszkaniu właściciel chciał świetnie zarobić, windował więc cenę. Wyjazd Japończyków i kryzys urealnił stawki za wynajem. Właścicielom, którzy związali się z bankami na 30 lat trudno to przełknąć, ale coraz częściej dają się namówić na obniżenie ceny. Rynek to odczuł - przyznaje.

Właściciele nie obrażają się już, gdy klient zaczyna twardo negocjować nawet atrakcyjną ofertę. Czerwiec to jeden z najlepszych miesięcy na szukanie mieszkania. Studenci opuszczają Toruń, nie ma „pierwszorocznych”, ci pojawią się pod koniec lipca. Jeśli zmieniać mieszkanie, to właśnie teraz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska