Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co złożyło się na kolejny wyborczy sukces Michała Zaleskiego?

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
W niedzielę prezydent głosował w towarzystwie wnuczek. Teraz czekają go rozmowy o współpracy w Radzie Miasta
W niedzielę prezydent głosował w towarzystwie wnuczek. Teraz czekają go rozmowy o współpracy w Radzie Miasta Jacek Smarz
Czwarte zwycięstwo Michała Zaleskiego w wyborach prezydenta Torunia - trzecie w pierwszej turze - i jeden z najlepszych wyników wśród prezydentów dużych polskich miast - powodów tego sukcesu jest kilka.

Około 70 procent to lepszy wynik niż cztery lata temu (65,6 proc). Sukces jest tym większy, że w niedzielnych wyborach porażki poniosło wielu prezydentów dużych polskich miast. Byli faworytami, a czeka ich druga tura. Np. prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. Miał już 84 (2006) i 72 (2010) procent poparcia, a teraz nieco ponad 40 procent.
[break]
Lepiej w Gdyni
Z prezydentów dużych miast lepszy wynik od prezydenta Torunia ma tylko prezydent Gdyni Wojciech Szczurek - ok. 80 proc. Jednak i on zanotował spadek - o 7 punktów procentowych od 2010 roku.
Te spadki to efekt dyskusji o konieczności ograniczenia liczby kadencji do dwóch. Także znużenia wyborców, widocznego też w ogólnopolskim wyniku PO.
Skąd więc sukces prezydenta Zaleskiego?
Most. To pierwsza i najważniejsza odpowiedź. Takimi inwestycjami nie tylko wygrywa się wybory. Tak przechodzi się do historii. Nie da się policzyć, ile w poparciu dla prezydenta stanowi premia tylko za most. Zapewne jednak sporo.
Do mostu dochodzą inne inwestycje. Także opinia sprawnego menedżera, którą prezydent ma wśród dużej grupy torunian. Wielki kapitał to kontakt z mieszkańcami, np. poprzez coroczne spotkania osiedlowe czy jubileusze małżeńskie.
Prezydent nadal jest też jednak silny słabością konkurencji, czy raczej jej brakiem. Konkurenta nie wystawiły PO i SLD. Bo go po prostu nie mają. Do rywalizacji mogliby ewentualnie stanąć parlamentarzyści, ale za duże ryzyko. Porażka mogłaby złamać karierę polityczną.
Wrocław pokazał
PiS znalazł konkurenta, wiceprezydenta Zbigniewa Rasielewskiego, ale to taka sama porażka jak jego brak. W kampanii wręcz przepraszał, że kandyduje. 9-procentowy wynik wygląda żałośnie wobec zwycięstwa PiS-u w całych wyborach. Mirosława Stachowiak-Różecka we wspomnianym Wrocławiu pokazała, jak kandydat tej partii może walczyć z popularnym prezydentem.
Jacek Kostrzewa, kandydat Nowej Prawicy, to tzw. folklor polityczny. W samorządzie ta partia nie istnieje. 17 procent poparcia dla Joanny Scheuring-Wielgus z Czasu Mieszkańców to może i sukces. Zagospodarowała elektorat krytyków prezydenta. Choćby tych sympatyzujących z władzami Torunia sprzed 2002 roku, ciągle niemogących przeboleć porażki z Michałem Zaleskim. Trzeba też jednak pamiętać, że główny krytyk prezydenta z kampanii w 2010 roku uzyskał wtedy 20-procentowy wynik.
Od lewa do prawa
A w wyborach w Toruniu mieliśmy w efekcie wielką koalicję wspierania prezydenta Zaleskiego. Od tak zwanego lewa do tak zwanego prawa. Od działaczy Twojego Ruchu, którzy właśnie uciekli do SLD, przez SLD, PO, PiS do ojca Tadeusza Rydzyka. Bo w kampanii prezydent Zaleski gościł także w Telewizji Trwam i był tradycyjnie wychwalany przez redemptorystę (swoją drogą oficjalny kandydat PiS-u o takiej wizycie nie mógł nawet pomarzyć).
Taki przebieg kampanii to wstęp do montażu koalicji, wspierającej prezydenta w Radzie Miasta i obsady stanowisk wiceprezydentów. Decyzje należą przede wszystkim do Michała Zaleskiego. Czy będziemy mieli powtórkę z wielkiej koalicji kampanijnej, czy ktoś z niej wypadnie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska