- Córeczko wróć do domu – prosi matka 13-letniej Sary z Torunia

- To była normalna sobota. Była z siostrą w galerii handlowej, gdy przyszły powiedziała, że chce jeszcze wyjść na podwórko. Umówiłyśmy się, że wróci przed godz. 17, miała dać znać przez komunikator albo telefonicznie, jeśli będzie chciała zostać dłużej – mówi zrozpaczona matka, Anna Mazur.

Czytaj: Przeszkadzały mu samochody pod domem. Co wymyślił?

Dziewczynka nie odebrała telefonu gdy około godz. 15 mama próbowała się do niej dodzwonić. Potem próbowało też rodzeństwo, Sara ma ich siedmioro. - Wszystkich blokowała na komunikatorze albo rozłączała telefon, mnie też – matka przyznaje, że nadzieję, że nic jej nie jest daje fakt, że córka ma włączony telefon. - Koleżanka widziała ją też w środę przy ul. Broniewskiego, szła z jakimś wysokim, starszym od siebie chłopakiem.

Sara ma 13 lat, chodzi od szóstej klasy szkoły podstawowej przy ul. Bażyńskich. W dniu zaginięcia ubrana była w czarną krótką kurtkę, jasne spodnie i buty sportowe oraz duży szal w kratę i różową torebkę. Jeżeli ktoś ją widział lub ma z nią kontakt rodzina prosi o kontakt pod numerem telefonu: 515 380 124.
Zaginięciem zajmuje się policja. - Z naszych ustaleń wynika, że 13 latka nie padła ofiarą przestępstwa, prowadzimy jej poszukiwania – zapewnia Wojciech Chrostowski, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

NowosciTorun

NowosciTorun