Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy będzie kara za zwłokę?

Karolina Rokitnicka
Spór z wydawcą i sposób promocji tego dzieła wzbudził wiele emocji wśród mieszkańców naszego miasta.

Spór z wydawcą i sposób promocji tego dzieła wzbudził wiele emocji wśród mieszkańców naszego miasta.

Niespełna miesiąc po promocji, monografia nadal wywołuje wiele dyskusji. Niestety, niewiele mówi się o jej treści. Więcej uwagi poświęca się sprawie kary, jaką Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej nałożyło na Polskie Towarzystwo Historyczne, które nie dotrzymało zapisanego w umowie terminu przygotowania do druku książki.

Termin przekroczony

Opracowanie monografii miało kosztować 150 tys. zł, a jej druk kolejne 50 tys. zł, a PTH zobowiązało się opracować ją do marca 2012 roku. Tak się jednak nie stało. Po przekroczeniu terminu przez Towarzystwo, dyrektor muzeum Andrzej Szalkowski skonsultował sprawę z radcami prawnymi. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydawało się zerwanie umowy i naliczenie kary za niewywiązanie się z zadania oraz zawarcie nowej umowy. W maju, gdy redaktor książki i przedstawiciel PTH Krzysztof Mikulski, zgodził się na spotkanie z dyrektorem Szalkowskim doszło do porozumienia i ustalono, że Towarzystwo książkę dokończy.

- Anulowanie kary w takim przypadku nie wchodzi w grę. Sprawa wydaje się dla mnie oczywista. PTH nie dotrzymało umownych terminów. Jako przedstawiciel interesów muzeum i miasta, muszę o nie dbać i egzekwować zapisy zawieranych umów. Dlatego po zakończeniu prac, nałożyłem na PTH karę w wysokości 10 proc. wartości umowy. Rozwiązaniem są negocjacje o miarkowaniu kary, co do których są przesłanki – wyjaśnia dyrektor Andrzej Szalkowski.

Radni podzieleni

Krzysztof Mikulski złożył do burmistrza Rypina Pawła Grzybowskiego wniosek o anulowanie kary. Ze sprawą zapoznali się radni podczas posiedzenia komisji budżetowej. Zdania były podzielone. Zwolennicy przychylenia się do wniosku PTH zwracali uwagę na wiele okoliczności, które wydłużyły prace nad książką – śmierć dwóch autorów, rezygnacja kolejnego oraz rozbudowanie monografii z zaplanowanych 700 stron do 1200.

- My te wszystkie okoliczności już braliśmy pod uwagę i kilka razy wydłużaliśmy termin przygotowania książki do druku. Gdyby PTH przed upłynięciem ostatecznego terminu poprosiło o jego wydłużenie, podobnie jak i wcześniej, byśmy na to przystali. Takiej propozycji jednak we właściwym terminie nie było. Muszę więc wyciągnąć zapisane w umowie konsekwencje. Bez względu na to kto jest naszym partnerem – mówi Szalkowski. – Uważam, że sprawę można rozwiązać na zasadzie ugody, bez procesu sądowego między dwiema instytucjami. Potrzebne są jednak negocjacje.

Dlaczego gratis?

Nasi Czytelnicy mają natomiast zastrzeżenia co do sposobu promocji książki.

„Jak w Rypinie mają być oszczędności, jeśli najbardziej uprzywilejowana grupa społeczna, żyjąca na koszt podatnika otrzymuje drugi tom monografii Rypina, jakim prawem radni dostali książki? Czym szczególnym się zasłużyli? Bez rezultatów w książce szukałam wzmianki o tym, że brakuje radnych podczas noszenia sztandaru, brakuje ich na miejskich obchodach uroczystości, brak ich na pogrzebach zasłużonych mieszkańców, brak inicjatyw własnych podczas sesji, a jak już zabierają głos to czytają z kartki. I za to wszystko każdy z radnych dostał monografię miasta. Książka kosztuję ponad 50 zł, czy naprawdę radnych nie stać na kupno książkę, jak ich nie stać to kogo w Rypinie stać?” – napisała do naszej redakcji mieszkanka Rypina.<!** reklama>

Dyrektor Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej Andrzej Szalkowski zarzuty odpiera:

- Podczas większości promocji książek wydawanych nie w celach komercyjnych, jest pula bezpłatnych egzemplarzy, która trafia do sponsorów i przyjaciół danego przedsięwzięcia. To ogólnie przyjęta zasada promocji i podziękowania za udzielone wsparcie. Nasze Muzeum także ją stosuje. W przypadku II tomu monografii sponsorem była Rada Miasta, która w miejskim budżecie wygospodarowała pieniądze na powstanie tej książki. Dlatego radni otrzymali egzemplarze publikacji. Gdyby inicjatywę wsparły osoby prywatne lub firmy, też byśmy im za pomoc podziękowali w ten sposób. Rozdając książki nie kierowaliśmy się kryterium dochodowym. Jeśli ktoś chciałby przeczytać monografię, a nie chce lub nie może jej kupić, jest ona w miejscowej bibliotece.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska