Czy po pięciu latach wakatu znów będzie pracował sekretarz miasta Torunia?

Konkurs miasto ogłosiło 2 maja. Na zgłoszenia kandydatów oczekuje do 8 czerwca. Jakie ma wobec nich oczekiwania?

Przyszły sekretarz miasta powinien mieć wyższe wykształcenie (kierunku urząd nie określił) i co najmniej 4-letni staż na stanowisku urzędniczym (w tym 2 lata jako kierownik, zarządzający przynajmniej 30-osobowym zespołem).

Zobacz także: Matura w Toruniu. Wczoraj był polski dziś test z matematyki

Sekretarz winien też posiadać specjalistyczną wiedzę w zakresie zarządzania, funkcjonowania administracji publicznej i samorządu. Musi znać się na zamówieniach publicznych i prawie administracyjnym. Oczywiście, w wypadku takiej osoby bardzo ważne są tez predyspozycje osobowościowe. W ogłoszeniu Urząd Miasta zaznacza, że od sekretarza oczekuje umiejętności menedżerskich, strategicznego myślenia, umiejętności podejmowania decyzji, negocjowania oraz planowania pracy.

Czym będzie zajmował się sekretarz miasta? Generalnie, organizacją pracy urzędu. Chodzi tu nie tylko pracowników, ale i fundusz płac oraz majątek.

Zadaniem sekretarza miasta jest również koordynowania prac związanych z wyborami i referendami, pilnowanie terminowego załatwiania skarg oraz udostępniania informacji publicznych.

Stanowisko sekretarza miasta w Toruniu jest nieobsadzone od 1 kwietnia 2012 roku, czyli od czasu opuszczenia go przez Alicję Kolańską. Funkcję tę pełniła od roku 2007, kiedy to - jak pisały gazety - doszło do „zamiany urzędowych stołków”. Zamienili się nimi: ówczesny miejski rzecznik konsumentów (Alicja Kolańska) z ówczesnym sekretarzem miasta (Lech Borowski). Dziś oboje są już na emeryturze.

Kandydatów na nowego sekretarza oceniać będzie komisja konkursowa w składzie: wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz, skarbnik miasta Magdalena Flisykowska-Kacprowicz i dyrektor Wydziału Prawnego Urzędu Miasta Beata Romanowska.

W 2012 r. sekretarz miasta Alicja Kolańska zarobiła na tym stanowisku 147.833 zł.

Zobacz także: Praca w Toruniu. Pośredniaki zarejestrowały o 63 proc. więcej cudzoziemców