Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy przebudowa Piernikowego Miasteczka zostanie zablokowana?

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Piernikowy Plac ZabawPiernikowy Plac Zabaw
Piernikowy Plac ZabawPiernikowy Plac Zabaw Grzegorz Olkowski
Ryszard Kłosowski domaga się od miasta uznania praw autorskich. Dziesięć lat temu zaprojektował Piernikowe Miasteczko i chce, żeby miasto konsultowało z nim planowaną właśnie przebudowę miejsca.

Ryszard Kłosowski, były miejski urzędnik, prowadzi obecnie firmę projektowo-budowlaną, która z miastem współpracowała wielokrotnie. Projektował między innymi największy i jedyny na starówce plac zabaw dla dzieci przy ul. Podmurnej.
[break]
- Piernikowe Miasteczko w takim kształcie jak obecnie to mój projekt - przypomina Ryszard Kłosowski, jak i to, że planowane w tym miejscu pole minigolfowe nie jest niczym nowym. - Koncepcja sprzed dziesięciu lat przewidywała taką atrakcję, niestety, wtedy zabrakło pieniędzy na realizację - ubolewa.
O ambitnym planie zmian na placu zabaw na starówce dowiedział się z „Nowości”. - Inwestor, w tym przypadku Urząd Miasta Torunia, ma obowiązek konsultowania ze mną wszystkich zmian - twierdzi. I zamierza się tego domagać. Pismo w tej sprawie w piątek wysłał do magistratu.
W piątkowym wydaniu napisaliśmy, że miasto przygotowuje się do przebudowy Piernikowego Miasteczka. Opisaliśmy, jak zmieni się to miejsce.
Za blisko 700 tys. złotych powstanie enklawa dla rodzin z dziećmi, z nowoczesnym sprzętem do zabaw, m.in. fabryką piasku, strefą ze stolikami i krzesłami, z brodzikiem dla dzieci oraz polem do minigolfa. W miasteczku ma znaleźć się miejsce do gry w szachy, twistera, stół do ping-ponga i piłkarzyków, kilka instrumentów muzycznych, np. duże cymbałki.
O tym, że miejsce doczeka się generalnego remontu, zadecydowali sami torunianie, przegłosowując projekt w budżecie obywatelskim. Pomysłodawcą zmian w miasteczku jest Jarosław Przeperski, tata piątki dzieci z fundacji „Nadzieja dla Rodzin”.
Ryszard Kłosowski zapewnia, że jego intencją nie jest hamowanie przebudowy.
- Domagam się jedynie respektowania moich praw jako autora pierwszej koncepcji - zapewnia, że w piśmie do urzędników prosi tylko o to.
Były urzędnik przypomina też, że miasto nie ma praw do całego terenu miasteczka. Kilka lat temu plac obecnego boiska do koszykówki, a więc teren najbliżej ulicy Podmurnej, sprzedało prywatnej osobie.
- Nabywcą był Białorusin zamieszkały w Polsce. Otrzymaliśmy wysoką cenę, oczywiście mamy zagwarantowaną służebność dojścia do placu zabaw - potwierdza dyrektor Wiktor Krawiec, z magistrackiego Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, który pilotował transakcję. Jej szczegółów jednak nie pamięta. Jest za to pewien, że budynek gospodarczy z ubikacją, przypisany do Miasteczka, należy do miasta, podobnie jak grunt na którym się znajduje. - Budynek wyznacza granicę własności - wyjaśnia dyrektor.
Co na to toruński urząd?
- Sprawdzimy, czy roszczenia pana Kłosowskiego są zasadne - stwierdziła w piątek po południu Aleksandra Iżycka, rzecznik Urzędu Miasta Torunia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska