Daj się wykąpać, sąsiedzie

Sąsiad nie płaci rachunków? Uważaj, bo Wodociągi pozbawią wody nie tylko dłużnika, ale cały dom! W zeszłym roku taki los spotkał 73 budynki, a mieszkańcy dostali kartkę z... adresami pobliskich studni!

To nie żart. Tylko w zeszłym roku spółka miejska wystawiła osiem tysięcy wezwań do opłacenia rachunków za wodę i 300 zawiadomień o jej odcięciu. W efekcie w 73 budynkach mieszkańcom odcięto wodę, a dłużnikom zdemontowano wodomierze!

Tak było w kamienicy przy ulicy Żeromskiego w Toruniu.

<!** reklama>- W czwartek na tablicach ogłoszeń pojawiły się komunikaty o planowanym odcięciu wody z powodu zaległości lokatorów - mówi mieszkanka kamienicy (nazwisko do wiadomości red.). - Jako że kamienica jest zarządzana przez ZGM, zadzwoniłam do biura i zapytałam, o co chodzi. Okazało się, że na sześć mieszkań dwóch lokatorów nie płaci rachunków i dlatego Wodociągi odetną wodę w całej kamienicy. To absurd, bo ucierpią uczciwi, którzy płacą.

Zdaniem Władysława Majewskiego, prezesa Wodociągów Toruńskich, dzieje się tak w budynkach ze starą instalacją.

- W nowym budownictwie możemy odcinać dostęp do wody poszczególnym lokalom, w starych domach możemy zamknąć jedynie zawór główny, który zasila cały budynek. W takich sytuacjach cierpią wszyscy mieszkańcy - mówi Władysław Majewski.

Mimo że odcięcie wody jest ostatecznością, każdego roku spółka decyduje się na kilkadziesiąt takich interwencji. W zeszłym roku Wodociągi zakręciły kurek w 73 budynkach! Najwięcej, bo aż 300 tys. zł długu mają właściciele domków jednorodzinnych. Następni w kolejce są zarządcy wspólnot mieszkaniowych - ci mają średnio po 25 tys. zł zaległości.

- Łącznie należy się nam 1,8 mln złotych należności za wodę. Oczywiście na jej odcięcie decydujemy się, kiedy inne rozwiązania nie skutkują - dodaje prezes. - Ale jesteśmy spółką i swoją robotę musimy wykonywać.

Tym razem mieszkańcy ulicy Żeromskiego mogą mówić o szczęściu. Dzięki interwencji „Nowości” woda w kranach nie wyschnie. O ile uregulowane zostaną rachunki.