W bieżącym sezonie Kulig zdobywa dla Twardych Pierników średnio 8,6 punktu na mecz, ma też 5,6 zbiórek. W ostatnim krajowym spotkaniu przeciwko MKS-owi Dąbrowa Górnicza zagrał jednak tylko przez nieco ponad 5 minut i zszedł z boiska. Podczas wtorkowego meczu Ligi Mistrzów towarzyszył kolegom z drużyny, ale nie był zgłoszony do składu i oglądał zawody w roli widza.
- Naderwałem rozcięgno podeszwowe w pięcie i niestety będę musiał chwilę pauzować - mówi Kulig. - Ile to potrwa? Wszystko zależy od tego, jak to się będzie goiło. Będziemy działać, żebym mógł wrócić jak najszybciej, ale wiadomo, że z taką kontuzją nie można się spieszyć. Trzeba podejść do tego na spokojnie, żeby doprowadzić stopę do normalnego stanu. Chcę to porządnie wyleczyć. Mamy początek sezonu, przed nami jeszcze dużo meczów do rozegrania. Myślę, że to będzie około miesiąca, ale nie chcę powiedzieć czegoś więcej, bo może się to goić lepiej i szybciej, a może też wolniej. Zależy to od od organizmu.
Kontuzja podkoszowego nie jest efektem tylko wspomnianego meczu z MKS-em. - To uraz przemęczeniowy - wyjaśnia koszykarz. - Wszystko zaczęło się dziać jeszcze w maju, w zeszłym sezonie. Później w okresie wakacyjnym sytuacja się uspokoiła, ale przyszedł czas na mecze reprezentacji. Było dużo treningów i dużo meczów. Potem wróciłem do Torunia, ale cały czas trzeba było pilnować, żeby nic się z tą stopą nie wydarzyło. Niestety, czasami nie da się oszukać organizmu. W ostatnim meczu ligowym po jednym z manewrów poczułem ból w pięcie. Postanowiliśmy, że nie będę kontynuował udziału w tym spotkaniu. Pojechałem zrobić badania i okazało się, że mam naderwane rozcięgno. Czeka mnie więc chwila przerwy - kończy Kulig.
We wtorek Polski Cukier przegrał 105:122 z Unet Holon. Brak reprezentanta Polski pod koszem był odczuwalny - rywale mieli 38 zbiórek przy 23 torunian. - To jeden z naszych najwyższych zawodników. Ciężko jest go zastąpić - przyznał na konferencji po meczu BCL trener Sebastian Machowski.
Damian Kulig nie jest jedynym kontuzjowanym zawodnikiem Polskiego Cukru - cały czas poza grą pozostaje także Karol Gruszecki.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!
Galaktyczny Lewy - również na kadrze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?