Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doktora, bo mama chora

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Zamówienie wizyty domowej internisty nie jest w Toruniu proste. Nawet odpłatnie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 204966" sub="Sezon na grypę powoduje trudności z dostępem do lekarzy Fot. Adam Zakrzewski">

Zamówienie wizyty domowej internisty nie jest w Toruniu proste. Nawet odpłatnie.** Nasz Czytelnik w piątek trzy godziny wisiał na telefonie, by prywatnie sprowadzić do domu chorych rodziców lekarza. Skąd takie problemy?**

<!** reklama>

78-letni ojciec pana Wojciecha źle czuł się od poniedziałku. Męczył go kaszel, piekło gardło, bolała głowa. Był jeszcze na chodzie, więc poszedł do najbliższej przychodni - Citomedu przy ul. Tuwima. Chciał być przyjęty prywatnie, ale usłyszał, że taką możliwość ma dopiero w Citomedzie przy ul. Skłodowskiej-Curie. Poszedł więc na starówkę. Tu, w „Naszym Lekarzu”, przyjęła go... pediatra. Zapisała medykamenty dostępne bez recepty i kazała leżeć 4 dni.

- Po czterech dniach było tylko gorzej, a do grona chorych dołączyła moja 76-letnia mama. W piątek rano zacząłem wydzwaniać do „Naszego Lekarza”, by zamówić prywatną wizytę domową - relacjonuje pan Wojciech.

Wykonywał telefon za telefonem. Słyszał, że „pani X nie przyjedzie, bo ma dużo pacjentów”, „pani Y też nie, bo jest pediatrą”, a „pani Z nie jeździ, bo nie ma takiego kontraktu”. Żona pana Wojciecha zdobyła od znajomych numery do dwóch innych internistów jeżdżących. W ogóle nie odbierali telefonu. W końcu - bingo! Pan Wojciech zadzwonił do Citomedu (rejestracja wizyt prywatnych) i przyjechała lekarka. Finał tej historii? - Ojciec ma zapalenie oskrzeli w pełnej krasie, mama solidne przeziębienie. Wizyta domowa u nich obojga kosztowała 300 zł - kończy torunianin.

Podobnych historii w sezonie grypowym dotarło do naszej redakcji więcej. Także tych o problemach z zamówieniem (prywatnej) wizyty domowej pediatry do chorych, małych dzieci.

Czy dzieje się coś złego, czy torunianie nie wiedzą, dokąd dzwonić?

- Nasi lekarze w ogóle nie jeżdżą z wizytami do domów pacjentów - słyszymy w rejestracji „Naszego Lekarza”. - Można przyjść do internisty prywatnie. Wizyta kosztuje średnio 120 zł (zależy u kogo).

W Citomedzie za to zapewniają, że można taką wizytę zamówić i na NFZ (nieodpłatnie), i prywatnie.

- Rejestracje na NFZ przyjmujemy telefonicznie od rana do godziny 11. Wyjazd lekarza dyżurnego zawsze poprzedzony jest rozmową z pacjentem. O 11 lekarz rusza w teren. Gdy coś złego dzieje się później, rejestracje telefoniczne przyjmujemy od godz. 18 - zapewnia Sylwia Tylicka z citomedowskiej rejestracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska