Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalaczowy biznes w Grudziądzu wciąż się kręci

Karol Piernicki
Narkotyki do tekstu6 Narkotyki do tekstu W.Piórkowskiego
Narkotyki do tekstu6 Narkotyki do tekstu W.Piórkowskiego Jacek Smarz
Coraz więcej młodych grudziądzan eksperymentuje z dopalaczami i narkotykami. Ciągłe kontrole punktów sprzedających te pierwsze specyfiki nie przynoszą skutków.

Przy ulicy Chełmińskiej od około półtora roku funkcjonuje sklep, w którym sprzedawane są podejrzane produkty. Wczoraj kilkanaście minut przed południem zastaliśmy w tym miejscu drzwi zamknięte kratą.

- Oni działają normalnie, tylko że otwierają zawsze około dwunastej - na pytanie o to, jak długo punkt jest zamknięty, odpowiadają zgodnie pracownicy okolicznych sklepów i punktów usługowych. Wszyscy chcą zachować anonimowość, choć powszechnie wiadomo, co się w tym sklepie sprzedaje. A jak wygląda przepływ klientów w tym miejscu?

- Boże, drzwi się tam nie zamykają - kontynuuje jeden z pracujących po sąsiedzku. - Najgorzej, że non stop chodzą tu dzieciaki, czy to z okolicznych szkół, czy osiedli. Raz byłem w szoku, jak młoda kobieta w ciąży odwiedziła sklep. To niepojęte, te specyfiki chyba są bardzo tanie, że mają takie wzięcie.

Wczoraj sklep został - zgodnie z przewidywaniami - otwarty w samo południe. Po kilku chwilach pojawili się pierwsi klienci. Jak udało nam się dowiedzieć, punkt oferujący rozmaite pachnidła, a pod nimi owiane złą sławą dopalacze, otwarty jest nawet w niedzielę i święta. Z naszych niepotwierdzonych informacji wynika także, że ten przy Chełmińskiej nie jest jedynym, gdzie można zaopatrzyć się w tego typu produkty. Inny ma funkcjonować w ścisłym centrum miasta.

Kontrole przy Chełmińskiej prowadzone są na okrągło. Ostatnie miały miejsce 9 i 14 maja. Na niewiele się jednak zdają, bo proceder jak trwał, tak trwa.

- Postępujemy zgodnie z obowiązującymi nas procedurami - podkreśla Ewa Kamińska, zastępca dyrektora Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Grudziądzu. - Pobraliśmy ostatnio próbki, które wysłano na badania do Narodowego Instytutu Leków. Jednocześnie nakazaliśmy wstrzymanie sprzedaży tych produktów, co do których istniało podejrzenie, że są środkami zastępczymi. Wydaliśmy także nakaz o zaprzestaniu działalności.

Efekt?

- Po czterech dniach przeprowadziliśmy kontrolę sprawdzającą, po której okazało się, że w dalszym ciągu środki te są wprowadzane do obrotu - dodaje przedstawicielka PSS-E. - Każdą taką sprawę zgłaszamy do prokuratury. Czekamy na wyniki badań pobranych próbek, żeby móc nałożyć karę i podjąć dalsze środki.

Walka ze sprzedającymi dopalacze jest trudna ze względu na luki w prawie i fakt, że trudno ustalić, kto za tym wszystkim stoi. Do sprawy będziemy wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska