Zobacz wideo: Na maszynie tego samego typu Piłsudski drukował Robotnika. Tak ona wygląda!
Zaczęło się od wpisu pani Natalii na facebookowej stronie "TO za TO Złotoria ogłoszenia".
Wiele do życzenia
"Nie od dziś wiadomo, że stan naszej drogi na ulicy Leśnej pozostawia wiele do życzenia, ale to co zastawaliśmy w ostatnim czasie było skandaliczne. My mamy dość jeżdżenia po takiej drodze i chcielibyśmy zacząć rozmowy na ten temat, ponieważ doraźne naprawy nie przynoszą żadnego skutku. (...) Zdajemy sobie sprawę, że w naszej gminie jest wiele dróg, które wymagają utwardzenia, ale ulica Leśna jest swego rodzaju łącznikiem między wieloma innymi ulicami i połączeniem między dwoma częściami Złotorii. Ruch na tej ulicy jest bardzo duży i przejeżdżają ta ulicą nie tylko mieszkańcy Leśnej ale też mieszkańcy wielu sąsiadujących z nią ulic, a także klienci Przy Złotej Wyspie Ewelina Fiedorowicz."
Pod tym postem posypały się kolejne, dotyczące innych ulic.
Nie tylko Leśna
"Ja za Złotej/Bajkowej, sytuacja była ostatnio katastrofalna, chwilowo jest lepiej, do czasu jak znów popada i śnieg się roztopi...", "A tak wygląda 30-metrowy kawałek ul. Różanej, którego UG nie potrafi naprawić od 3 lat! Po wielu pismach do urzędu i rozmowach z wójtem usłyszałem tydzień temu od Pana Wójta, że ta naprawa jest "technologicznie" niemożliwa!!!" "Na ul. Kubusia Puchatka zjazd miał być wykonany w tym roku - do tej pory zjazd nie został zrobiony!", "Ul. Sokola - również mamy dość ciągłych dziur, najgorzej jest po opadach deszczu przy wyjazdach na drogę asfaltową." "Gajowa i Zacisze nie lepsze." "Ulica Malownicza to samo , droga jest tragiczna" - to tylko niektóre z wpisów. Problem dotyczy nie tylko Złotorii. Mieszkańcy gminy żalą się na to, że ich starania o poprawę sytuacji odbijają się w gminie o ścianę.
Trudny temat
Zapytaliśmy władze gminy Lubicz, czy mają w planach remonty dróg w tych okolicach.
- Drogi gruntowe to bardzo trudny temat - przyznaje wójt Marek Nicewicz. - Jestem świadomy stanu technicznego niektórych z nich, bo sam dojeżdżam do domu taką drogą. To oczywiście nie jest tylko kłopot gminy Lubicz, ale wielu innych samorządów. W ubiegłym tygodniu na prośby mieszkańców po raz kolejny podjęliśmy próbę łatania dróg gruntowych. Takie działania, o tej porze roku, rozwiązują problem na maksymalnie tydzień, ponieważ warunki pogodowe nie pozwalają, aby tłuczeń na stałe związał się z nawierzchnią. Stąd też zdecydowaliśmy, aby z większą akcją utwardzania dróg gruntowych ruszyć na wiosnę. Proszę mieszkańców o wyrozumiałość, w tych warunkach pogodowych takie działania po prostu mijają się z celem. Teraz to pieniądze wyrzucane w błoto.
Nadrabiają zaległości
Marek Nicewicz wskazuje na zaległości z ostatnich 20 lat. Gmina stara się pozyskiwać środki z zewnątrz, ale nie na wszystkie inwestycje wystarczy pieniędzy.
- Najlepszym rozwiązaniem byłaby przebudowa dróg gruntowych na asfaltowe lub z koski - uważa wójt. - Gmina Lubicz składa się jednak z 17 sołectw i zarządza setkami kilometrów dróg, więc w budżecie nie starcza środków na wszystkie związane z tym potrzeby. Tym bardziej że nadrabiamy zaległości z ostatnich 20 lat. Sukcesywnie, co roku projektujemy kolejne odcinki i szukamy również zewnętrznego finansowania. Tak było także w przypadku kilku dróg w Złotorii. W tym roku zaprojektowaliśmy ul. Kazimierza Wielkiego i Jagiellonów, Liniową (w części) i Storczykową oraz fragment Różanej, a w przyszłym będą one wykonywane z „Polskiego Ładu” i Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. W tej chwili w trakcie realizacji w Złotorii jest ul. Konwaliowa, a w trakcie projektowania ul. Szkolna.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
