Drzewa na cmentarzu w Toruniu do wycinki? Czytelniczka od miesięcy walczy o to, by na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu było bezpieczniej

Chodzi o dwa drzewa rosnące przy cmentarnym płocie ustawionym wzdłuż ulicy Sportowej.

Są spróchniałe i popękane - opowiada Czytelniczka. - Te drzewa stoją w bardzo uczęszczanym. Chodzi nie tylko o osoby odwiedzające cmentarz, ale także o te, które przechodzące ulicą Sportową w drodze na pobliskie targowisko i parkujące tu samochody.

Część gałęzi obu drzew już się poobrywała. Niektóre z nich uszkodziły część grobów. Kwestią czasu jest, kiedy urwą się kolejne. Silniejsze wiatry mogą sprawić, że oba drzewa mające mocno popękane pnie po prostu się przewrócą. Zagrozenie jest więc poważne.

Czytelniczka dodaje, że z niepokojem myśli o setkach osób przemierzających to miejsce przy okazji święta Wszystkich Świętych, które przypada już za tydzień. Czy musi coś złego się wydarzyć, żeby wreszcie te drzewa zostały usunięte?

Czytaj też:
Wypadek w Turznie. Siła uderzenia była tak duża, że z auta wypadł silnik
Kto w nowym sejmiku województwa?
12 listopada wolny od pracy?
Skutki wichury w regionie: wiatr zrywał dachy
Sylwetki nowych radnych miejskich w Toruniu

Kobieta podkreśla, że w tej sprawie interweniowała w Straży Miejskiej, na policji, u konserwatora zabytków. Była też w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, któa administruje tą częścią cmentarza św. Jerzego. Wszyscy przyznają jej rację, robią zdjęcia na dowód tego, że sytuacja jest poważna, ale drzewa jak stały, tak stoją.

Mój mąż zmarł trzy lata temu i bardzo często chodzę na cmentarz. Ciągle myślę o tych drzewach, nie dają mi spokoju - zaznacza kobieta, która występuje nie tylko w swoim imieniu, ale też innych osób odwiedzających groby na tej toruńskiej nekropolii. Czytelniczka była w stałym kontakcie z dzielnicowym policji, który zaangażował się i obiecał pomóc.

Zobacz też: Targowisko w Toruniu - pod dachem

Też mnie te drzewa niepokoją - przyznaje dzielnicowy Krzysztof Ospalski. - Dzwoniłem zarówno do konserwatora zabytków, jak i parafii. Myślę, że sprawa utknęła. A ja jestem od trzech tygodni na zwolnieniu chorobowym. Wiem, że proboszcz parafii miał złożyć jakieś pismo. Zgoda konserwatora i decyzja miały być już wydane pod koniec września.

Kujawsko-Pomorski Konserwator Zabytków Sambor Gawiński wyjaśnia, że weszły w życie w 2018 roku nowe przepisy i mogło powstać pewne zamieszanie.

Nie mamy nic przeciwko usunięciu tych drzew. Cmentarz św. Jerzego podlega dwóm ustawom - o ochronie środowiska i ochronie zabytków. Aby mogło dojść do wycinki tych drzew konieczne są dwa wnioski i dwie decyzje. Wydaliśmy już na jeden wniosek parafii decyzję wynikającą z ustawy o ochronie środowiska. Czekamy na drugi wniosek z parafii, żeby móc wydać drugą decyzję. Załatwiamy takie sprawy praktycznie od ręki. Postaramy się skontaktować z parafią i poinformować o tych wymogach - mówi Sambor Gawiński.

Z usunięciem obumarłego drzewa nie wiążą się dodatkowe opłaty.

NowosciTorun