Duety dla wybranych

Główna Komisja Sportu Żużlowego chce podnieść prestiż Mistrzostw Polski Park Klubowych. Medale mają zostać rozdane na PGE Arenie w Gdańsku.
[break]
Co ciekawe, skład finalistów jest już ustalony. W tym gronie nie ma kilku ekstraligowców.
Mistrzostwa Polski Par Klubowych seniorów mają długą tradycję. Pierwszy raz - jeszcze nieoficjalnie - ścigano się już w 1973 roku. Najlepsi okazali się zawodnicy Stali Gorzów: Edward Jancarz, Zenon Plech i Bogusław Nowak.
Od sezonu 1974 zmagania odbywają się już pod egidą Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Inauguracyjną edycję wygrała Polonia Bydgoszcz, która na własnym torze zgromadziła w finale 26 punktów (Henryk Gluecklich i Stanisław Kasa po 13). Bydgoszczanie zdobyli zresztą najwięcej złotych medali MPPK (11). Spore sukcesy zanotowali w tych rozgrywkach również torunianie. Czterokrotnie zdobywali złote medale - w 1986 r. (Wojciech Żabiałowicz, Grzegorz Śniegowski, Stanisław Miedziński), 2004 (Piotr Protasiewicz, Wiesław Jaguś, Adrian Miedziński), 2008 (Jaguś, Robert Kościecha, Miedziński) i 2010 (Jaguś, Miedziński, Emil Pulczyński). Co ciekawe - wszystkie te turnieje odbyły się w Toruniu. Oprócz tego „Anioły” wywalczyli trzy srebrne krążki i sześć brązowych. Medalem mogą również pochwalić się grudziądzanie - w 2012 r. na torze w Lesznie brąz zdobyli Norbert Kościuch, Paweł Staszek i Łukasz Cyran.
W ostatnich latach zgłaszało się tyle klubów, że udawało się rozgrywać trzy turnieje eliminacyjne i finał, ale rywalizacja żużlowych par od dłuższego czasu traciła na atrakcyjności. Zawodnicy, dla których liczą się przede wszystkim pieniądze, nie palili się do występów w tej imprezie. Zespoły wystawiały więc drugi, a nawet trzeci „garnitur” żużlowców.
Nie tak dawno Polski Związek Motorowy opublikował na swojej stronie internetowej regulamin zmagań duetów na sezon 2014. W art. 825 czytamy m.in., że „MPPK rozgrywane są w jednych zawodach finałowych” oraz „W finale MPPK biorą udział pary klubów, które w poprzednim sezonie zajęły: 1) pierwsze 4 miejsca w rozgrywkach ekstraligi, 2) pierwsze 2 miejsca w rozgrywkach I ligi, 3) pierwsze miejsce w rozgrywkach II ligi”.
Oznacza to, że o medale powalczą: Falubaz Zielona Góra, Unibax Toruń, Unia Tarnów, Włókniarz Częstochowa, Wybrzeże Gdańsk, GKM Grudziądz oraz RKM ROW Rybnik. W ogóle nie dopuszczono do walki reprezentantów np. Unii Leszno, Stali Gorzów i Polonii Bydgoszcz.
Dlaczego zrezygnowano z eliminacji i odgórnie wyznaczono skład finalistów? Zapytaliśmy o to Zbigniewa Fiałkowskiego, członka Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
- Kluby desygnowały do boju coraz słabszych zawodników, a mistrzostwa par z roku na rok traciły na prestiżu. Teraz chcemy podnieść ich rangę. Decydujący turniej ma być rozegrany na PGE Arenie. Mamy nadzieję, że przedstawiciele czterech czołowych zespołów ekstraligi nie przyślą do Gdańska rezerwowych składów - tłumaczy Fiałkowski i dodaje: - Wiem, że nasza decyzja wywoła kontrowersje w środowisku żużlowym. Nie myli się jednak ten, kto nic nie robi.
Przypomnijmy, że zgodnie z regulaminem zmagania par powinny odbyć się na torze drużynowego wicemistrza kraju, czyli Unibaksu. Jak poinformował nas Zbigniew Fiałkowski, prawa do organizacji tegorocznego turnieju odkupili od torunian przedstawiciele Wybrzeża Gdańsk.