MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwie drużyny, ten sam cel

Jakub Pieczatowski
Andrzej Makowski, trener Pomorzanina zapowiada, iż torunianie udają się do Gniezna po zwycięstwo
Andrzej Makowski, trener Pomorzanina zapowiada, iż torunianie udają się do Gniezna po zwycięstwo Jacek Smarz
Kolejne bardzo ważne spotkanie czeka laskarzy Pomorzanina. W niedzielę torunianie zagrają na wyjeździe ze Startem Gniezno. Mecz z wiceliderem tabeli jest tym z cyklu za sześć punktów.

Zwycięstwo przedłuży szansę na zajęcie trzeciego miejsca i uniknięcia w półfinale Grunwaldu. Porażka pokrzyżuje szyki i mocno ograniczy możliwości awansu.

Szansa dla zmienników

Mimo dziewięciu punktów zdobytych wiosną i wyrównanej, choć przegranej walki z Grunwaldem, optymizm w ekipie Pomorzanina przed wyjazdem do Gniezna jest umiarkowany. Wszystko przez kontuzje i choroby, jakie przytrafiły się czołowym zawodnikom środka pola.
[break]
Maciej Zieliński na pewno w niedzielę nie zagra ze względu na uraz pachwiny. Bartosz Żywiczka ma naderwany mięsień prawej nogi i zmuszony jest do dwutygodniowej przerwy w treningach. Z kolei Michał Raciniewski zachorował na anginę. Problemy z pachwiną ma także Rafał Szrejter, ale on, w przeciwieństwie do kolegów, brał udział w treningach.

- Mamy szeroką kadrę, dlatego jest kim ich zastąpić - uważa trener Andrzej Makowski. - Liczę też na dodatkową mobilizację pozostałych zawodników, bo będzie to dla nich szansa na pokazanie się. Dobrą wiadomością jest powrót Karola Szyplika i Rafała Kamińskiego.

Szyplik miał szansę, by zagrać w miniony weekend przeciwko Warcie Poznań, jednak nie czuł się wówczas jeszcze zbyt pewnie po kontuzji uda.

- Teraz z nogą jest już wszystko w porządku - twierdzi napastnik Pomorzanina. - W minionym tygodniu trenowałem już na pełnych obrotach i w niedzielę wystąpię przeciwko Startowi.

Solidna praca

W ostatnich latach Pomorzanin miał znakomitą passę z gnieźnianami. Skończyła się ona w ubiegłorocznym meczu o brązowy medal. Wtedy to Start wygrał po dogrywce i mógł cieszyć się z trzeciego miejsca w Polsce. Ale w tym sezonie znów torunianie potrafili znaleźć sposób na rywali.

Jesienią wygrali na swoim boisku 4:2. A jednak to gnieźnianie są wyżej w tabeli i mają pięć punktów więcej niż Pomorzanin.

- Rzeczywiście, Start w tym sezonie stoi wyjątkowo wysoko, nie pamiętam kiedy ostatnio mu tak dobrze szło w sezonie zasadniczym - powiedział trener Makowski. - Świadczy to o solidnej pracy, jaka wykonywana jest w tym klubie oraz o wyjątkowej mobilizacji zawodników.

- Wiemy, o co walczymy i dążymy do tego ze wszystkich sił - uważa szkoleniowiec Startu Jakub Stranz. - Tak, jak Pomorzanin i AZS AWF, chcemy być na koniec rundy zasadniczej na drugim lub trzecim miejscu, by nie wpaść na Grunwald. Dlatego zdaję sobie sprawę z tego, że niedzielny mecz będzie za sześć punktów. Wszystko wskazuje na to, że zagramy w najmocniejszym składzie, jakim obecnie dysponujemy.

Także w toruńskiej drużynie mobilizacja jest bardzo duża. Limit błędów i wpadek został wyczerpany już jesienią. Teraz więc na kolejne straty punktów nie może sobie pozwolić.

Jadą po zwycięstwo

- Dlatego jedziemy do Gniezna po zwycięstwo - powiedział trener Makowski. - Chcemy bezpiecznie zakwalifikować się do play off, a potem powalczyć o jak najwyższe cele, bo wiemy już, że turniej finałowy odbędzie się w Toruniu. Myślę, że w niedzielę nie jesteśmy bez szans, choć to Start jest wyżej notowany i to on będzie faworytem.

Początek spotkania w Gnieźnie o godzinie 12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska