Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor bez patentu. Festiwal zostaje z nazwą

joanna pociżnicka-posadzy
Toruńska Agenda Kulturalna ma dużo szczęścia. Jako organizator Festiwalu Piosenki i Ballady Filmowej nadal będzie mogła używać znaku towarowego tej imprezy, choć przez chwilę nie było to takie pewne.

Toruńska Agenda Kulturalna ma dużo szczęścia. Jako organizator Festiwalu Piosenki i Ballady Filmowej nadal będzie mogła używać znaku towarowego tej imprezy, choć przez chwilę nie było to takie pewne.

<!** Image 3 align=none alt="Image 196876" >

Według opinii prawnej Urząd Patentowy nie udzieli prawa ochronnego do znaku towarowego, jakim jest nazwa toruńskiego festiwalu!<!** reklama>

- Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Urząd Patentowy wyda decyzję o odmowie udzielenia prawa ochronnego, ponieważ jak wynika z ustaleń, nie są spełnione warunki wymagane dla uzyskania tego prawa - podkreśla Magdalena Krzyżanowska z biura prasowego Urzędu Miasta Torunia.

Jednym z nich jest fakt, iż prawa majątkowe do festiwalu i jego nazwy należą do gminy miasta Toruń, a nie do dyrektora Andrzeja Szmaka.

Ojciec dyrektor

Przypomnijmy. Organizowany w wakacje Toruński Festiwal Piosenki i Ballady Filmowej odbywa się w mieście już od kilku lat. Jako że format się sprawdził, a impreza przyciąga coraz większą widownię, jego twórca postanowił zastrzec nazwę festiwalu jako znak towarowy. Jest tylko jedno „ale”. Patent miał otrzymać Andrzej Szmak jako osoba prywatna, nie jako organizator imprezy (formalnie jest nim bowiem Toruńska Agenda Kulturalna).

Ballada o patencie

Dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta, chcąc zastrzec nazwę stworzonego przez siebie festiwalu, już w grudniu 2011 roku zwrócił się z wnioskiem do Urzędu Patentowego. To spowodowało rozpoczęcie procedury, dzięki której Andrzej Szmak mógł stać się właścicielem znaku towarowego. Gdyby tak się stało, dyrektor byłby jedyną osobą, której przysługiwałyby pełne prawa, takie jak wykorzystywanie nazwy festiwalu, logo, a także materiałów promocyjnych. Również w kontekście ich sprzedaży (na zasadzie licencji).

Mówiąc w skrócie, to Andrzej Szmak jednoosobowo decydowałby o być albo nie być toruńskiej imprezy. Mógłby zażądać od TAK opłaty za używanie znaku lub też - co gorsza - sprzedać prawa do posługiwania się nazwą festiwalu innemu miastu.

Epilogu nie będzie?

Sam zainteresowany nie chce wypowiadać się.

- Nie zamierzam komentować tej sprawy - ucina.

Do sprawy zdawkowo podchodzi także Toruńska Agenda Kulturalna, którą zapytaliśmy m.in. o to, dlaczego sama nie wystąpiła z wnioskiem o udzielenie ochrony nazwie festiwalu.

- Sprawę rozpatruje Urząd Miasta Torunia, którego pan Andrzej Szmak jest pracownikiem. Jako Toruńska Agenda Kulturalna czekamy na stosowne ustalenia - wyjaśnia z kolei Przemysław Draheim, kierownik Działu Promocji i Marketingu Toruńskiej Agendy Kulturalnej.

Wygląda więc na to, że ciąg dalszy tej „patentowej afery” jeszcze nastąpi.

O festiwalu słów kilka:

  • 3 sierpnia 2012 roku odbyła się trzecia edycja tej imprezy.
  • Wystąpiły na niej m.in.: Olga Bończyk, Katarzyna Dąbrowska i Sonia Bohosiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska