Edyta J. z Włocławka nie zamordowała sąsiadów! Jakie dostała odszkodowanie za prawie rok aresztu?
Przez blisko rok Edyta J. była w areszcie traktowana jak sprawca okrutnej zbrodni. Przebywała w całkowitej izolacji. Nie mogła widzieć się z nikim z rodziny czy przyjaciół. Umożliwiano jej kontakty jedynie z obrońcą. Kiedy w końcu oczyszczona z zarzutów wyszła zza krat, postanowiła walczyć o odszkodowanie od Skarbu Państwa. Jej adwokat zażądał rekordowej w regionie kwoty 1 miliona złotych.
O tym się mówi: Ksiądz w Czernikowie chce minimum 50 zł za kolędę
Wniosek do Sądu Okręgowego we Włocławku o odszkodowanie adwokat Adam Kozioziembski złożył w maju 2016 roku. Tymczasem pierwsza rozprawa procesu odbyła się dopiero we wrześniu 2017 roku! Przed sądem prokuratura broniła się przed przyznaniem się do błędu. Ostatecznie, 10 grudnia 2019 roku, zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd przyznał Edycie J. za niesłuszne aresztowanie kwotę 85 tysięcy zł.
Czytaj także: Gigantyczna kara dla Biedronki. Za co?