[break]
Ze wszystkich ugrupowań słychać zapowiedzi jeszcze bardziej intensywnych działań i przekonywania tych, którzy albo nie są pewni, na kogo głosować, albo w ogóle nie wiedzą, przy czyim nazwisku w niedzielę postawić krzyżyk.
W efekcie na finiszu kampanii wyborczej kolejni liderzy zjadą do Torunia.
Dwa tygodnie temu wpadła na trzy godziny premier Ewa Kopacz. W ubiegłym tygodniu byli Ryszard Petru i Janusz Korwin-Mikke.
Dziś zaś zjeżdża do Torunia liderka i nadzieja Zjednoczonej Lewicy, Barbara Nowacka. W ramach walki o 8-procentowy próg, który musi przekroczyć koalicja (jest nią ZL) odwiedzi między innymi salę koncertową budowaną na Jordankach.
To jakaś moda na lewicy. Kilka lat temu jej ówczesny lider Grzegorz Napieralski tuż przed wyborami odwiedził w Toruniu budowę mostu...
W środę zawita do Torunia, po latach przerwy, sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Wyszedł z kampanijnego ukrycia i ruszył w Polskę, by żelaznego elektoratu jego partii nie uśpiły wyniki sondaży.
Prezes w Toruniu trafi na aferę plakatową. Jego partia nie chce ściągnąć z ulic plakatów jej kandydatki do Senatu, chociaż nakazuje to wyrok sądu. Wizyta prezesa przełomem w aferze raczej nie będzie. Partia z „prawem” i „sprawiedliwością” w nazwie ewidentnie gra na czas i chce przeciągnąć sprawę do wyborczej niedzieli, 25 października.
A po tym terminie plakaty i tak trzeba będzie zdjąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
