[break]
Specjalne papierosy tylko dla Pomorza (a także Górnego Śląska - o nazwie „Rarytas Śląski”) zaczęto produkować w związku z bliskością granicy niemieckiej i szmuglu tytoniu niemieckiego i gdańskiego.
„Rarytasy” miały być konkurencyjne w stosunku do papierosów niemieckich zarówno co do „smaku”, jak i ceny. I faktycznie, podobno były gatunkowo lepsze od popularnych „Płaskich” i tańsze, gdyż kosztowały tylko 3,5 gr za sztukę.
Decyzja o wstrzymaniu produkcji była całkowicie niespodziewana i wszyscy, hurtownicy, sklepikarze i palacze gubili się w domysłach nad jej powodem. Według kolportowanej wersji przyczyną tego kroku miało być masowe wywożenie „Rarytasów” do innych dzielnic, przede wszystkim do byłej Kongresówki (taki wewnątrzkrajowy szmugiel), gdzie sprzedawano je kosztem innych gatunków papierosów, a były wszak przeznaczone wyłącznie dla Pomorza.
„Słowo Pomorskie” zamieściło natychmiast kąśliwy komentarz do całej tej sytuacji: „Gród Kopernika zadrżał: Brakuje „Rarytasów”, a podobno nawet mają je zupełnie wycofać. Przebąkują coś, że dostaniemy inne papierosy, zawierające więcej papieru, a mniej… rarytasu, czyli tytoniu”.
W naszej części Pomorza „Rarytasy” jeśli już gdzieś były, to w kioskach „Ruchu”, którego poznańska centrala kupowała „Rarytasy Pomorskie” w Gdyni.
W Chełmży 8 marca 1934 r. klienci, częstokroć bezrobotni przypuścili prawdziwy szturm na znajdujący się na dworcu kolejowym kiosk „Ruchu” i błyskawicznie wykupili wszystkie „Rarytasy”. Po Toruniu kursowała nawet plotka, że rozruchy chełmżyńskie na tle braku „Rarytasów” miały taką siłę, że powybijano szyby w hurtowni tytoniowej.
Pomorska prasa pisała, że „Publiczność pomorska jest przyzwyczajona do „Rarytasów” i wątpić należy, czy przejdzie na inne gatunki, które monopol pragnie może intensywniej sprzedawać na Pomorzu, jak „Korporale”, „Płaskie” czy „Sporty”. W Toruniu ostatnie „Rarytasy” sprzedawano po podwyższonych cenach, np. 5 „Rarytasów” nie za przepisane 18 groszy, lecz za 20 groszy.
Szacowano, że na Pomorzu „konsumowano” 40 mln sztuk „Rarytasów” miesięcznie. I „konsumpcja” stale wzrastała, co było spowodowane także ich wywozem do Wielkopolski i byłej Kongresówki.
Wraz z likwidacją „Rarytasów” Monopol wprowadził nowy gatunek papierosów o nazwie „Brydż”. Ich atrakcją miały być dołączone do nich karty do zapisywania robrów brydżowych, a także papierosów „Hel”, które jednak miały być dość drogie (7,5 gr za sztukę), może z racji tego, iż miały przypominać „papierosy amerykańskie tzw. „opiumowane”.
Popularność opisywanych papierosów była tak duża, że na ogłoszony w tym czasie przez „Słowo Pomorskie” konkurs na nazwę dla nowego toruńskiego mostu drogowego oprócz propozycji typu: Most Pokoju, Królowej Wandy, Kwitnącej Polski, Świętojański, Trzech Koron, Św. Jadwigi, Powstańców Styczniowych, Wojewody Łaszewskiego, Piastowski, Zesłańców Syberyjskich, Miejski, Jubileuszowy, Chrystusa Króla i NMP jeden z uczestników zaproponował, „żeby nowy most na Wiśle ochrzcić na wieczną rzeczy pamiątkę mianem „Rarytas”, ponieważ gatunek tych tak popularnych na Pomorzu papierosów jest na wymarciu”.
31 października i 1 listopada prasa pomorska, powtarzając za prasą warszawską, podała, że „Rarytasy Pomorskie” jednak... zostają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?