Setki samochodów przejeżdżających codziennie pod oknami mogą wywołać ból głowy i powodować nerwowość. Wie o tym wielu grudziądzan.
<!** Image 2 align=none alt="Image 192867" sub="Ulica Chełmińska - pod oknami wielu bloków mieszkalnych codziennie przejeżdżają setki samochodów, a oprócz nich także autobusy i tramwaje [FOT. MARCIN DUTKOWSKI]">- Przy zamkniętym oknie jest duszno, ale za to przy otwartym czy nawet uchylonym nie można normalnie porozmawiać ani oglądać telewizji. Hałas jest nie do zniesienia - narzeka lokatorka bloku przy skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Mikołaja z Ryńska (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Wbrew temu, co można by sądzić, wśród odgłosów ulicy do rzadkości należą piski nagłego hamowania czy dźwięki klaksonów. Ból głowy wywołuje u mieszkańców już kilka szybko przejeżdżających samochodów.
<!** reklama>- Hałas wywoływany przez ruch uliczny może być dokuczliwy, ale nie powinien powodować uszkodzenia słuchu. Takie niebezpieczeństwo wiąże się z przekroczeniem progu 110 decybeli - mówi laryngolog Andrzej Małecki, dyrektor Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej.
Normy dla ulicy wynoszą 60 decybeli za dnia i 50 nocą. To, czy są przestrzegane, sprawdzają co roku w wybranych miejscach pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- W ubiegłym roku, kontynuując wzorem lat ubiegłych monitoring akustyczny Grudziądza, pomiarami objęto tereny zabudowy mieszkaniowej w punktach, gdzie stwierdzono szczególne uciążliwości hałasu komunikacyjnego - informuje Kinga Hildebrandt z toruńskiej delegatury WIOŚ. - Do badań wytypowano cztery obszary: przy ulicy Paderewskiego, Piłsudskiego, Focha i Chełmińskiej. Wyniki pomiarów wykazują przekroczenia dopuszczalnego poziomu dźwięku na wszystkich monitorowanych ulicach.
Największe przekroczenie - o ponad 17 decybeli dla pory nocnej - zarejestrowano na stanowisku pomiarowym przy ulicy Paderewskiego.
Jakie sposoby na wyciszenie ulic stosuje Zarząd Dróg Miejskich? Najprostszym jest wprowadzenie ograniczenia prędkości. Takie rozwiązanie zastosowano m.in. na ulicy Droga Łąkowa, gdzie nie można jechać szybciej niż 40 kilometrów na godzinę. Jego skuteczność można jednak podawać w wątpliwość.
- Nie wszyscy kierowcy stosują się przecież do znaków - podkreśla jeden z mieszkańców domu przy Drodze Łąkowej. - To z powodu piratów drogowych hałas tutaj cały czas jest spory. Da się go znieść, ale wszystko w mieszkaniu się trzęsie.
Oprócz tego drogowcy wprowadzają ograniczenia ruchu pojazdów ciężkich. Stosują również ekrany akustyczne - tak jak na przykład przy ulicy Jana Pawła II. Uchodzą one za najskuteczniejszą formę wyciszenia hałasu ulic, jednak nie wszędzie można je postawić.
- Zastosowanie ekranów akustycznych musi zostać poprzedzone szczegółową analizą oddziaływania na otoczenie - wyjaśnia Łukasz Rządkowski, podinspektor z sekcji inżynierii ruchu w Zarządzie Dróg Miejskich. - Powinny być one zlokalizowane w odpowiedniej odległości od jezdni oraz obiektów przydrożnych i nie mogą znajdować się w skrajni drogowej. W niektórych miejscach o gęstej zabudowie dźwięk po odbiciu od ekranu uległby jedynie wzmocnieniu.
Hałas mierzony decybelami
20 dB - szept
50 dB - szum w biurach
70 dB - wnętrze głośnej restauracji
100 dB - motocykl bez tłumika
160 dB - wybuch petardy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
