Rekordzista Andrzej Wiśniewski zasiada w radzie MSM aż 34 lata! Inni też mają imponujące staże. - Czas to zmienić - mówi radny Bartłomiej Jóźwiak, który przewodzi grupie osób dążących do przewrotu.
<!** Image 3 align=none alt="Image 188644" sub="Bartłomiej Jóźwiak (z lewej) liczy na wybór do Rady Nadzorczej MSM. Z prawej inny radny PO Łukasz Walkusz [Fot.: Jacek Smarz]">To będą pierwsze powszechne wybory do Rady Nadzorczej Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej. To znaczy, że głosować będzie mógł każdy z około 10 tysięcy członków spółdzielni (dotychczas wybory odbywały się przez tzw. zebrania przedstawicieli).
Organizacyjnie wyglądać ma to tak, że głosowanie odbędzie się w trzech turach: w czwartek, piątek i sobotę w klubie „Kameleon” przy ul. Tuwima.<!** reklama>
Starzy kontra nowi
Rada MSM liczy 15 członków. Przewodzi jej od 22 lat Marian Frąckiewicz (SLD), zarazem przewodniczący Rady Miasta Torunia. Dodajmy, że członkiem rady jest od 1986 roku. I bynajmniej nie jest rekordzistą.
Andrzej Wiśniewski w radzie zasiada od 34 lat, Andrzej Zaradny - od 24 lat, Zdzisław Bobiński - od 22 lat, a Teresa Kręt, Andrzej Wnuk, Krystyna Gembala i Roman Czyżniewski - od 16 lat . Tacy członkowie jak Zbigniew Fiderewicz, wiceprezydent Torunia, to w tym gremium zaledwie starszak ze swoim 12-letnim stażem.
Większość „starych” członków rady stara się o reelekcję. Tym razem jednak zmierzą się z grupą kontrkandydatów, która przebojem chce uszczknąć trochę spółdzielczej władzy.
Przewodzi jej młody radny Barłomiej Jóźwiak (PO). Po terenie spółdzielni kursuje młodzież z ulotkami „nowych” i wieloma postulatami. Wszystkie mogą się podobać. Bo kto nie chciałby większej liczby miejsc parkingowych, punktów przedszkolnych i kamer monitoringu? Kto nie przyklaśnie inicjatywie większej dbałości o tereny zielone, a nawet - utworzenia spółdzielczej przychodni zdrowia?
Niepokój o głosy
- Termin wyborów tuż przed długim weekendem i w godzinach, w których jeszcze wiele osób pracuje, to poważna niedogodność dla wyborców - uważa Bartłomiej Jóźwiak. - Obawiamy się też sposobu liczenia głosów. Naszym zdaniem powinny być liczone i podawane do wiadomości po każdym z trzech spotkań. A będą najprawdopodobniej dopiero po wszystkich trzech.
Kolejny powód do niepokoju to klub „Kameleon”. Zdaniem „nowych” - za mały, może pomieścić tylko 160 osób. Tu jednak Jerzy Żółkiewicz, prezes MSM, zapewnia:
- Jeśli tylko się okaże, że nie pomieści mieszkańców, to prezydium i rada nadzorcza mogą podjąć decyzję o wstrzymaniu wyborów i zorganizowaniu ich w innym terminie, w większej sali. Wtedy wynajmiemy aulę UMK.
Prezesowi, co jasne, nie w smak ewentualna rewolucja kadrowa. O „nowych” mówi bez sympatii.
- Większość z nich wprowadziła się do mieszkań MSM niedawno. Ich wybór oznaczałby zatem złamanie naszej tradycji, która mówi, że rada nadzorcza powinna reprezentować całe zasoby spółdzielni, a nie kilka budynków - mówi Jerzy Żółkiewicz.
Gospodarz MSM długo potrafi wyliczać dokonania swojej ekipy, rządzącej spółdzielnią. Wszystkie postulaty z ulotki kampanijnej „nowych” błyskawicznie ripostuje.
„Poprawić monitoring? Mamy przecież 136 kamer na osiedlu” itd., itp.
Czy spółdzielcy z „Młodzieżowej” wybiorą sprawdzonych przez dekady seniorów, czy dadzą szansę nowym? Okaże się w najbliższych dniach.
Jak wybiorą Radę Nadzorczą MSM
Głosowanie odbędzie się w trzech turach: w czwartek i piątek od godz. 16.00 i w sobotę od godz. 10.00. Każdorazowo - w klubie „Kameleon”.
Rada Nadzorcza m.in. wybiera prezesa spółdzielni. Jerzy Żółkiewicz jest nim od 2003 r. Zastąpił Michała Zaleskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
